Groźny pożar wybuchł wczoraj w kompleksie zakładów poligraficznych przy ul. Piaskowej w Chyloni. Dym niedługo przed godz. 12 zauważył pracownik firmy.
Palił się jeden z boksów. Mężczyzna próbował na własną rękę ugasić ogień. Nie udało się, więc wezwano straż pożarną.
W akcji uczestniczyło 8 wozów gaśniczych. Gdy strażacy przyjechali na miejsce, płomienie wydostawały się już przez szyby wentylacyjne budynku, zaczynał palić się dach.
Tylko dzięki szybkiej i sprawnej akcji gaśniczej nie dopuszczono do dalszego rozprzestrzenienia się pożaru na pomieszczenia administracyjne zakładu i sąsiednie magazyny, gdzie przechowywane były bardzo drogie maszyny poligraficzne, parkował tam też wartościowy samochód marki BMW.
W wyniku pożaru w płonącym boksie popękały ściany i wypaliła się znaczna część jego powierzchni. Spłonęły też znajdujące się w środku materiały używane w trakcie prac drukarskich. Straty to 35 tys. zł. Strażacy uratowali mienie warte 600 tys. zł. Przyczyny pożaru ustala policja.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?