Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wzgórze św. Maksymiliana w Gdyni: Mieszkańcy al. Zwycięstwa czują się lekceważeni przez urzędników

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Wzgórze św. Maksymiliana
Wzgórze św. Maksymiliana Tomasz Bołt
Mieszkańcy Wzgórza św. Maksymiliana czują się lekceważeni przez urzędników. Ciągłe awarie i przerwy w dostawach wody, podtapiane posesje - z takimi problemami borykają się od lat mieszkańcy al. Zwycięstwa. Urzędnicy obiecali naprawić sieć wodociągową, ale remontu do dziś nie wykonano.

Na dzierżawionych od miasta nieruchomościach przy al. Zwycięstwa 36-62, terenie dawnych ogródków działkowych, mieszka około pół tysiąca gdynian. Na temat naprawy znajdującej się w katastrofalnym stanie sieci wodociągowej w tym rejonie Gdyni, rozmowy z urzędnikami prowadzą od kilku lat.

Założyli stowarzyszenie "My tu mieszkamy", a nadzieję w serca lokatorów wlały zapowiedzi z początku 2012 r., kiedy pracownicy gdyńskiego Zarządu Dróg i Zieleni zadeklarowali chęć uporządkowania zaniedbanego terenu i zlecenia niezbędnego remontu podziemnego wodociągu.

- Mijają jednak kolejne miesiące, a w okolicach naszych domów nie pojawiły się niestety ekipy remontowe - mówi Leszek Stodolski, wiceprzewodniczący stowarzyszenia. - Sytuacja staje się coraz bardziej uciążliwa. Na skutek fatalnego stanu wodociągu oraz licznych awarii, podtapiane są posesje. Latem nie mamy wody, zimą z kolei nie dociera ona do pieców ogrzewających domy. Ludzie marzną i nie wiedzą, co dalej mają począć. Tak dalej być nie może.

W kwestii przedłużającego się terminu realizacji inwestycji interweniować na prośbę lokatorów próbował Marek Kowalski, mieszkaniec al. Zwycięstwa, radny dzielnicy Wzgórze św. Maksymiliana.

- Zostałem jednak potraktowany mało poważnie - żali się Marek Kowalski. - Trzykrotnie umówiony byłem na spotkanie z Bogusławem Stasiakiem, wiceprezydentem Gdyni, nadzorującym pracę ZDiZ. Specjalnie na te okazje zamieniałem się na dyżury z kolegami z pracy, jednak za każdym razem wizyty telefonicznie odwoływano, ostatni raz na godzinę przed terminem. Nie wiem już, co na ten temat sądzić - ręce opadają. W pobliżu dawnych ogródków działkowych wybudowano Pomorski Park Naukowo-Technologiczny, obiekt na miarę XXI wieku, którym władze Gdyni chwalą się w całej Polsce. Tymczasem kilkaset metrów dalej ludzie notorycznie nie mają wody lub korzystają z szamb. Wszystko to dzieje się tuż koło Śródmieścia. Po prostu wstyd. Urzędnicy, zapraszając gości do parku, powinni zabrać ich także na spacer na pobliskie działki, aby samorządowcy z innych miast zobaczyli, jak żyją ludzie praktycznie w centrum nowoczesnego rzekomo miasta.

Mieszkańcy Wzgórza św. Maksymiliana nie chcą kortów tenisowych

Z rozmów mieszkańców z przedstawicielami ZDiZ wynika, iż została już opracowana koncepcja remontu, ale na jej realizację brakuje pieniędzy.

- Teren dawnych ogródków nigdy nie był przewidziany do stałego zamieszkiwania - przypomina Bogusław Stasiak. - Instalacja wodociągowa jest w związku z tym prowizoryczna, zbyt płytko wkopana. Powoduje to niestety liczne awarie. Koszt remontu z pewnością nie zamknie się w kwocie kilkunastu, czy nawet kilkudziesięciu tys. zł i trudno było w tym roku znaleźć finansowanie. Konstruujemy już jednak budżet na przyszły rok i postaramy się zabezpieczyć pieniądze na wykonanie niezbędnej inwestycji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto