Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wywiad z Andrzejem Borowski

Paweł Bednarczyk
Być może Andrzej Borowski (z prawej) wiosną będzie grał w Arce.Fot. Justyna Myszka
Być może Andrzej Borowski (z prawej) wiosną będzie grał w Arce.Fot. Justyna Myszka
Andrzej Borowski grał już m.in. w I-ligowym Widzewie Łódź, teraz reprezentuje barwy wicelidera IV ligi, Chojniczanki Chojnice. W 19 jesiennych meczach strzelił aż 38 goli. Trudno nie zauważyć takiego osiągnięcia.

Andrzej Borowski grał już m.in. w I-ligowym Widzewie Łódź, teraz reprezentuje barwy wicelidera IV ligi, Chojniczanki Chojnice. W 19 jesiennych meczach strzelił aż 38 goli. Trudno nie zauważyć takiego osiągnięcia.

- Przede wszystkim gratulacje. Strzelał pan średnio dwie bramki na mecz.
- Dziękuję, faktycznie ta runda była dla mnie dosyć udana. Niestety, drużynowo nie było już tak dobrze. Co prawda strata do Cartusii jest niewielka, ale szczerze mówiąc nie jestem w pełni usatysfakcjonowany.

- Od dłuższego czasu mówi się o tym, że trójmiejskie kluby czynią zakusy na pańską osobę. Ostatnio pojawiła się podobno propozycja z Arki.
- Chojniczanka i czwarta liga to nie jest szczyt moich marzeń. Chciałbym przejść do jakiegoś mocniejszego klubu, ale na razie za wcześnie jest o tym mówić. Zima jest długa, będzie więc jeszcze sporo czasu na podjęcie decyzji. Jeżeli chodzi o Arkę to faktycznie otrzymałem propozycję, ale na razie jest to faza wstępnych rozmów. Chciałbym jednak grać w tym klubie.

- Co więc musi zrobić Arka, aby pozyskać Andrzeja Borowskiego?
- Dzwonił do mnie prezes Arki, Andrzej Czyżniewski i przedstawiłem mu swoje warunki. Powiedział, że są one do zaakceptowania. Myślę więc, że się z Arką dogadam. Pozostaje jeszcze jednak kwestia umowy pomiędzy klubami. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to nie wykluczam, że wiosną będę grał w Gdyni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto