Wystawa "Je suis Charlie" w Kolibkach [ZDJĘCIA]

Imprezą w Wozowni gdyńscy artyści wyrazili swoją solidarność z ofiarami zamachu terrorystycznego na redakcję tygodnika Charlie Hebdo i jednocześnie sprzeciw wobec ograniczania wolności słowa. Jak stwierdził Jacek Wielebski ze stowarzyszenia Traffic Design, współorganizator spotkania, jako że był to zamach na twórców z dziedziny reprezentowanej m.in. przez Traffic Design, poczuli się oni szczególnie zobowiązani do wyrażenia solidarności z grafikami, plakacistami, rysownikami i ilustratorami z całego świata.

W trakciespotkania odbyły się m.in. koncerty, a głównym punktem imprezy była wystawa ok. 20 specjalnie przygotowanych plakatów, których hasłem przewodnim było "Je suis Charlie", czyli "Jestem Charlie".

Nie obyło się bez drobnego skandalu. Już na początku spotkania do budynku Wozowni weszła grupa Młodzieży Wszechpolskiej i zainstalowała plakat wyrażający protest przeciwko obrażaniu uczuć religijnych.

- Charlie Hebdo to francuski tygodnik satyryczny, który najczęściej posługuje się satyrą rysunkową. 7 stycznia islamscy terroryści zabili w redakcji pisma 12 osób, w tym głównych rysowników - stwierdził Jacek Wielebski ze stowarzyszenia Traffic Design. - Ten akt terroru wzburzył cały świat, a symbolem protestu przeciw aktom terroru stał się napis Je suis Charlie (Jestem Charlie). Ponieważ był to zamach na twórców z dziedziny, którą reprezentujemy, poczuliśmy się szczególnie zobowiązani do wyrażenia naszej solidarności z grafikami, plakacistami, rysownikami i ilustratorami z całego świata. Wspólnie z działającym przy gdańskiej ASP Social Propaganda Studio zwróciliśmy się do wielu twórców, by za pomocą swoich codziennych narzędzi pracy wyrazili sprzeciw wobec brutalnych aktów terroru i ograniczania wolności słowa.