Ćwierć wieku więzienia - na tyle gdański sąd skazał zabójcę 78-letniego mieszkańca Redy, którego nazywał wujkiem. 23-letni Marcin J. ukamienował swoją ofiarę.
- Był pasożytem - mówiła w uzasadnieniu werdyktu sędzia Marlena Kasprzyk. - Przyzwyczaił się do żerowania na ludziach, a kiedy nie dostał tego, co chciał, zabił. Zbrodnia, którą popełnił, zasługuje na szczególne potępienie.
Obrońca mordercy, mec. Krzysztof Stogowski, chciał dla swojego klienta 12 lat więzienia i będzie się odwoływał od wyroku.
Marcin J. często odwiedzał ,wujka" i pożyczał od niego pieniądze. Sędziwy Władysław uchodził za zamożnego człowieka. Kilka tygodni przed zabójstwem Marcin J. kolejny raz przyszedł po pożyczkę. Władysław nie uległ namowom. Wobec tego Marcin ukradł mu z kamizelki 2,1 tys. zł. 8 czerwca 2004 roku znowu go odwiedził, tym razem z kamieniem w plecaku. Zabił go kilkoma uderzeniami i zabrał 2 tys. zł.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?