Wczoraj do wieczora na miejscu wypadku pracowała specjalna komisja, która ma wyjaśnić przyczyny katastrofy. Jej prace potrwają prawdopodobnie do piątkowego popołudnia. Dopiero wtedy będzie można przystąpić do podnoszenia doku oraz statku.
Przypomnijmy, że 27 kwietnia br. około godziny 13.30 w stoczni Nauta doszło do przechyłu doku pływającego nr 1. Pod wodą znalazł się cały dok wraz z norweskim statkiem Hordafor V, który był w nim remontowany. Na pokładzie było około 30 ton paliwa. Do wypadku doszło ok. godz. 14, gdy - jak nieoficjalnie wiadomo - na norweski chemikaliowiec przewrócił się dźwig. Jednostka, umieszczona w tak zwanym pływającym doku, pod wpływem ciężaru przechyliła się na bok i zaczęła tonąć.
Czytaj też: Wypadek w Stoczni Remontowej Nauta. Tonął statek [ZDJĘCIA]
Według pierwszych relacji załogi, nikt nie został poszkodowany. Zadziałały procedury bezpieczeństwa i natychmiast zostały podjęte działania związane z ewakuacją załogi oraz zabezpieczeniem mienia.
W działania ratownicze została zaangażowana Portowa Straż Pożarna Portu Gdynia, która rozstawiła zapory w celu zabezpieczenia ewentualnego wycieku ze statku oraz zespół nurków, dokonujący inspekcji na miejscu zdarzenia.
Stocznia Nauta jest w kontakcie z norweskim armatorem, którego statek był remontowany na doku.
- Sytuacja po przechyleniu doku nr 1 w Stoczni Remontowej Nauta jest opanowana. Pracownicy Stoczni są bezpieczni. Pozycja doku i umieszczonego w nim statku jest ustabilizowana - informuje Anna Maria Bulman, rzecznik prasowy Stoczni Remontowej Nauta S.A. - Wczoraj w nocy prace rozpoczął pojazd podwodny, którego zadaniem było sprawdzenie warunków pod dokiem - eksploracja dna morskiego wciąż trwa. Obecnie na miejscu pracuje zespół ekspertów, który monitoruje sytuację i bada przyczyny zdarzenia oraz rozpoczął planowanie operacji podnoszenia doku i jednostki z wody.
[Piotr Hukało]
[zaj_kat]
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?