- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 19-letni mieszkaniec Gdyni jechał za szybko i przez to wypadł z drogi - relacjonuje asp. szt. Monika Bradtke, naczelnik wydziału prewencji KPP Puck. - Toyota prowadzona przez niego dachowała i wjechała w ogrodzenie.
Osobówka przekoziołkowała przez chodnik, po którym na co dzień spacerują rodziny z dziećmi. Na szczęście o tej porze nikt tamtędy nie szedł. Niewielki Yaris staranował kilka przęseł siatki ogrodzeniowej i niewiele brakowało, by uderzył w budynek. Mężczyzna wyszedł z pojazdu bez najmniejszego zadrapania. Jak relacjonują świadkowie całego zajścia, 19-latek do końca nie wierzył w to co się stało.
- Kierowca zobowiązał się usunąć pojazd z ogrodzenia we własnym zakresie - mówią mundurowi KPP Puck. - Na mężczyznę został nałożony mandat w wysokości 250 złotych.
Teren uprzątnięto dopiero w poniedziałek przed południem. Oprócz kary od policji, gdynianina czeka naprawa zniszczonego ogrodzenia.
wideo: Tomek Kubik
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?