Warto bowiem przypomnieć, iż w trakcie ciepłych miesięcy 2009 r. statki wycieczkowe pojawiały się w Gdyni 99 razy. Utrzymuje się natomiast wysoka liczba osób, które przypływają do miasta, a na tym właśnie najbardziej zależy nie tylko Zarządowi Morskiego Portu Gdynia SA, lecz i lokalnym samorządowcom. W tym roku gości z zagranicy było ponad 125 tysięcy.
- Turyści ze statków wycieczkowych zostawiają w Gdyni i całym regionie sporo pieniędzy - podkreśla Janusz Jarosiński, prezes ZMPG SA. A goście, którzy przybywają drogą morską do Gdyni, do biednych zazwyczaj nie należą.
To osoby najczęściej ze Stanów Zjednoczonych, bogatych krajów Europy Zachodniej, zdarzają się też turyści z Japonii. Płacąc za rejs czasami nawet po kilka tysięcy euro nie liczą się z kosztami, gdy wpływają do portów. Zarabiają na nich sklepikarze, właściciele restauracji czy taksówkarze. Zarabia też port, bowiem opłata za postój wycieczkowca w przypadku największych statków przekraczać może nawet 10 tysięcy euro.
Mimo mniejszej liczby zawinięć, ogólna liczba gości w Gdyni utrzymuje się na wysokim poziomie także dlatego, że zarząd portu inwestuje w infrastrukturę, m.in. pogłębiając baseny portowe. Dzięki temu możliwe są zawinięcia coraz większych statków. Dla przykładu kolos taki jak Star Princess przywieźć może nawet 2600 turystów. Na statku do ich dyspozycji pozostają m.in. cztery baseny, salon gier, kasyno, teatr, biblioteka.
Warto też dodać, iż w tym sezonie aż trzy wycieczkowce doczekały się swoich tablic w gdyńskiej Alei Statków. Były to: Grand Mistral, Vision of the Seas oraz AIDAblu.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?