Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wstrząsający film "Kot kaskader" już nie na YouTube, sprawą zajmie się policja

Spoza miasta
Spoza miasta
Film "Kot kaskader", w którym dziecko rzuca kotkiem, dusi go i ciągnie za ogon, zniknął z youtube. Obejrzało go tam ponad 70 tys. osób. Teraz sprawą zajmie się policja.

Sprawę opisał portal Moje Miasto Trójmiasto.

Jak podaje, zarówno konto użytkownika sharki175 jak i wstrząsający film "Kot kaskader" zniknęły z serwisu YouTube około godziny 15.

Niestety, wciąż można go znaleźć w Internecie np. tutaj (uwaga, film zawiera drastyczne sceny).

Policja czeka na numer IP użytkownika, choć jak sama przyznaje - nie wie, co z nim zrobi.

"Sami sobie odpowiedzcie na pytanie. Kto jest większym hardkorem. Kotobójca, czy kot, który to przeżył" - tak opisuje autor wstrząsający film "Kot kaskader", w którym małe dziecko maltretuje kota.

Autor pisze również, że to jego druga produkcja i że można spodziewać się kolejnych.

Film na portalu YouTube został umieszczony 2 miesiące temu, obejrzało go ponad 70 tys. osób, skomentowało ponad 7 tys. W "Kocie kaskaderze" dziecko, na oko ma mniej niż dwa lata, znęca się nad kotem - rzuca nim o ścianę, dusi i ciągnie za ogon.

Film jest wstrząsający, ale dziś (28 grudnia), autor usunął swoje konto na YouTube. Zniknęło także samo wideo.

- Gdy tylko otrzymaliśmy informację o tym, że taki film można zobaczyć w Internecie, szybko zawiadomiliśmy policję - mówi MMTrojmiasto.pl Ewa Rudzińska z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt "Animals". - To jest ewidentne znęcanie się nad zwierzęciem, do tego przez dziecko. Kamerzysta powinien ponieść konsekwencje - dodaje Rudzińska.

"Animals" zgłosili już tę sprawę do gdyńskiej policji.

Sprawą zajmuje się już Wydział Dochodzeniowo-Śledczy komisariatu Gdynia Śródmieście. Autora filmu będzie odnaleźć poprzez ustalenie adresu IP.

- Zwrócimy się do prokuratury o pomoc, gdyż serwer YouTube znajduje się w Stanach Zjednoczonych - mówi Dorota Podhorecka-Kłos, rzecznik prasowa gdyńskiej policji. - Ponadto roześlemy informację o tym filmie do komend w całej Polsce. Być może ktoś będzie w stanie pomóc w śledztwie, może któryś dzielnicowy rozpozna dziecko - dodaje. Do tego momentu policja prowadziła będzie jedynie "działania operacyjne".

Policja nie wie jeszcze co zrobi z numerem IP, ponieważ... nigdy dotąd nie miała styczności z podobną sytuacją. Jeśli będzie to inne miasto, sprawa zostanie przekazana.

Filmem zszokowana jest także prokuratura.

- Po obejrzeniu tego filmu jestem pewna, że nie jest to normalne zachowanie, to ewidentnie znęcanie się nad zwierzęciem - mówi nam Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Jeśli uda się ustalić autora tego wideo, na pewno zostaną mu postawione zarzuty. Oczywiście wszystko zależy od tego, czy film kręcił pełnoletni, czy nie - zaznacza Wawryniuk.

Co grozi autorowi tego wideo?

Ustawa o ochronie zwierząt mówi o dwóch latach pozbawienia wolności w przypadku znęcania się ze szczególnym okrucieństwem, a do takiego z pewnością doszło w "Kocie kaskaderze".

Trzeba też zauważyć, że kota maltretuje dziecko, namawiane do tego przez kamerzystę.

- Ten człowiek, jeśli to oczywiście rodzic, powinien stracić prawa do opieki nad nim - kończy Ewa Rudzińska z "Animals".

Autor: Patryk Siedliński/ Moje Miasto Trójmiasto

Źródło: "Kot kaskader" zniknął z YouTube, policja czeka na IP


Co sądzicie o sprawie? Czy obejrzelibyście taki film? Jak karać znęcających się nad zwierzętami? Dajcie nam znać, co o tym sądzicie. Czekamy na Wasze komentarze.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto