Niedawno Urząd Morski w Gdyni poinformował o przystąpieniu do sporządzenia projektu planu ochrony dla obszaru Natura 2000 Klify i Rafy Kamienne Orłowa w części obejmującej obszar morski, nadzorowany przez dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni.
Teraz głos w dyskusji zabierają również dyrektorzy trzech instytucji badających morze, którzy wydali wspólne stanowisko o obecnych problemach z jakimi zmaga się wizytówka Gdyni. Jak podkreślają, podwodne betonowe progi, bo takie plany pojawiają się, w trwającej dyskusji o przyszłości klifu w Orłowie, nie są najlepszą opcją.
- Orłowski klif jest jedną z krajobrazowych ikon polskiego wybrzeża i pewnie najczęściej fotografowanych morskim krajobrazem Trójmiasta - podkreślają naukowcy. - Od lat 30 poprzedniego stulecia jest chroniony jako Rezerwat Przyrody a od czasu wstąpienia Polski do UE jest częścią obszaru Natura 2000. U jego podnóża znajduje się inny chroniony prawem UE obiekt – kamienne rafy porośnięte bogatym zbiorowiskiem roślin i zwierząt morskich. Osuwający się gliniasty klif od zawsze budził kontrowersyjne opinie. Zdaniem wielu inżynierów, brzeg morski trzeba chronić betonową opaską – taką jaką jest Bulwar w Gdyni. Inni uważają, że potrzebna jest seria podwodnych falochronów, które osłabią napływ fal na brzeg i ustabilizują erozję. Rekomendacja z 1993 r. wydana przez najważniejszą międzynarodową organizację zajmującą się środowiskiem Bałtyku (Helcom) mówi o ochronie naturalnych procesów brzegowych wszędzie tam, gdzie nie ma konieczności ochrony ważnych dóbr kultury lub infrastruktury.
Naukowcy pytają mieszkańców - „Jaki krajobraz wybierasz?”
- Dwadzieścia lat temu po serii jesiennych sztormów i wypłukaniu plaży za orłowskim molo, w odpowiedzi na zaniepokojenie mieszkańców przeprowadziliśmy poniższą ankietę wśród osób spacerujących po plażach Trójmiasta – pewnie warto ją powtórzyć - czytamy.
Jak podkreślają dyrektorzy, naukowe badania prowadzone przez wiele instytucji w tym obszarze mówią że:
- erozja klifu następuje od strony lądu a nie morza, na skutek deszczu, mrozu i wiatru, morze tylko zabiera osuwający się z lądu materiał
- klif jest tak widowiskowy tylko dlatego, że morze wciąż usuwa usypujący się materiał, jeżeli zastopuje się ten proces, klif przeobrazi się w lekko pochylone zbocze
- proces cofania się brzegu morskiego nie jest nieskończony – klif w końcu sam sobie usypie falochron naturalny z grubszego materiału (głazy), którego nie zabiorą fale
- każda ingerencja inżynierska w brzeg powoduje lawinę konsekwencji dla naturalnych procesów przepływu wody, falowania i transportu rumowiska.
- Progi podwodne chronią obszar tylko bezpośrednio za nimi, za ostatnim progiem pojawia się znów zwiększona erozja. Żeby utrzymać plażę na miejscu trzeba by serię progów budować aż do portu w Gdańsku - kończą naukowcy.
Waszym zdaniem, który krajobraz będzie najbardziej odpowiedni?
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?