10 lutego Gdynia obchodzić będzie swoje 80-te urodziny. O urodzinowych atrakcjach rozmawiamy z prezydentem Wojciechem Szczurkiem.
- Czym tegoroczne urodziny miasta będa różnić się od poprzednich?
- Skalą, liczbą i rodzajem podejmowanych przedsięwzięć. Przy obchodach 80-lecia miasta współpracujemy praktycznie z każdym, kto ma dobry pomysł, jak uczcić te urodziny i potrafi go zrealizować. Jednocześnie dążymy do tego, aby w szerokim programie obchodów - a imprez w nim są setki - każdy znalazł dla siebie coś interesującego. Aby bez względu na wiek, płeć, zainteresowania, mógł powiedzieć, iż chociaż jedna lub dwie z wielu podejmowanych przez nas inicjatyw idealnie trafia w jego gusta. Chcemy, abyśmy świętowali urodziny wszyscy razem, ale także, aby każdy mógł je odczuć osobiście. Dlatego właśnie kalendarz imprez jest bardzo różnorodny.
- Które imprezy uważa pan za najbardziej spektakularne?
- Jest ich wiele, wszystkie są ważne, więc trudno cokolwiek wyróżnić. Na uwagę zasługują na równi przedsięwzięcia kulturalne, sportowe, promujące turystykę, konferencje naukowe, wydarzenia związane z zakończeniem wielkich inwestycji, choćby remontu ul. Świętojańskiej, jak i wiele innych. Warte podkreślenia jest to, że część z tych inicjatyw, jak np. festiwal współczesnego teatru, wprowadzanych jest w tym roku do kalendarza gdyńskich imprez po raz pierwszy, jednak mamy zamiar potem organizować je cyklicznie. To na pewno będzie jedno z licznych osiągnięć obchodów 80-lecia miasta.
- Ile osób będzie bawiło się podczas wszystkich imprez i ile miasto wyda pieniędzy z okazji urodzin?
- Trudno to ocenić. Tylko dwa wielkie festiwale muzyczne obejrzy 100 tys. osób. Łącznie w imprezach urodzinowych bawić się będą na pewno miliony ludzi. Budżet także ciężko oszacować. Mogę tylko powiedzieć, że dołożyliśmy ekstra około 700 tys. zł do tego, co wydawaliśmy na podobne inicjatywy w latach ubiegłych.
Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?