Historia kortów na Witominie sięga lat osiemdziesiątych. Wtedy to mieszkańcy postanowili zaadaptować opuszczone miejsce na korty tenisowe, zwłaszcza, że w śródmieściu miasta, przy ul. Ejsmonda. Do 1997 roku obiekt miał różnych najemców, z różnym skutkiem radzących sobie z biznesem. Wtedy Urząd Miasta zdecydował się przekazać obiekt w formie bezprzetargowej w użytkowanie Gdyńskiemu Klubowi Tenisowemu. Dzierżawa wygasła 1 listopada 2011 roku. Od tego momentu teren jest opustoszały.
Czytaj: Co udało się wykonać witomińskim radnym?
- I tak najprawdopodobniej już pozostanie - mówi Tomasz Nowak z firmy "Tenis Zone", która w 2009 roku wygrała przetarg na budowę i użytkowanie obiektu sportowego przy ulicy Wrocławskiej 52 w Gdyni i podobną operację chciałaby przeprowadzić na Witominie. - Chcieliśmy stanąć do przetargu i zaadaptować to miejsce ponownie na korty, ale wola władz miasta jest inna i w tym momencie nie możemy nic zrobić - dodaje.
Korty w Orłowie. Jak wyglądają?
W Orłowie korty połączone są z nawierzchnią boiska wielofunkcyjnego, całoroczną halą sportową wraz z zapleczem socjalnym, z którego korzysta również Zespół Szkół nr 6 przy ul. Wrocławskiej. Podobny model „Tenis Zone” proponował zorganizować na kortach na Witominie i skorzystać z bliskości Szkoły Podstawowej nr 35, której uczniowie mogliby uczestniczyć w zajęciach tenisowych.
- To duża powierzchnia, można byłoby ją zaadaptować zarówno dla piłkarzy jak i tenisistów, dzieląc ją na pół. Dwa korty i hala dla piłkarzy byłaby realizacją hasła: "Wilk syty i owca cała". Takie rozwiązanie było zgłaszane radzie dzielnicy Witomino-Radiostacja - podkreśla Tomasz Nowak.
Na miejscu kortów stanie jednak prawdopodobnie tylko hala sportowa dla młodych piłkarzy ze Stowarzyszenia Arka Gdynia, którzy mogą obecnie trenować i grać na sąsiednim boisku tylko latem. Warto zaznaczyć, że prace przy budowie boiska trwały od od marca do końca września 2010 roku. W tym czasie dojazd do kortów był niemożliwy, co zdaniem właścicieli Gdyńskiego klubu Tenisowego właśnie najbardziej naraziło ich na straty finansowe, których nie sposób było spłacić. Według szacunków dług urósł do kwoty 27,5 tys. zł z czego ponad połowa została już spłacona.
Dlaczego: boisko GOSiR nie dostanie nowej murawy?
W próbę uratowania kortów, jak zapewnia jej przewodniczący zaangażowała się rada dzielnicy Witomino-Radiostacja. O pomoc apelowali jednak głównie mieszkańcy spoza Witomina.
Boisko dla Stowarzyszenia Inicjatywa Arka Gdynia
- Mieszkańcy kierowali do nas petycje o przywrócenie kortów i przedstawialiśmy ją na forum władz miasta. Jesteśmy świeżo po rozmowie z wiceprezydentem Marka Stępy, który poinformował nas, że zadłużenie związane z dzierżawą jest tak duże, że miasto nie jest w stanie dalej współpracować z Gdyńskim Klubem Tenisowym. Teren został przekazany Stowarzyszeniu Inicjatywa Arka Gdynia i temat jest praktycznie zamknięty - wyjaśnia Adam Osiński przewodniczący rady dzielnicy Witomino-Radiostacja.
Czy plan połączenia kortów i hali dla piłkarzy był brany realnie pod uwagę przez dzielnicowych radnych?
- Postawa miasta była nieugięta i zdecydowały zaległości finansowe Gdyńskiego Klubu Tenisowego - dodaje Osiński.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?