Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Trójmieście autobusu przez telefon nie zamówimy

Patryk Szczerba
Grzegorz Mehring
MPK w Łodzi chce wprowadzić nową usługę - autobus zamawiany przez telefon. Podobny system sprawdził się w Krakowie. Czy jest szansa, żeby pasażerowie także w Trójmieście mogli zamówić autobus przez telefon?

Autobusy na telefon mają wozić przede wszystkim pasażerów z obrzeży wielkich metropolii. Telebusy MPK w Krakowie na telefoniczne wezwanie już od czterech lat przyjadą nawet po... jednego pasażera. Taki system to wynalazek włoski, choć podobne systemy funkcjonują w kilkunastu europejskich miastach. Nowatorskie rozwiązanie wymyślono we Florencji, kiedy okazało się, że kursujące po obrzeżach miasta raz na godzinę autobusy jeżdżą od przystanku do przystanku puste. System jest bardzo prosty.

Autobus stoi w zajezdni i czeka na sygnał od dyspozytora, który po zebraniu zgłoszeń od pasażerów mieszkających w okolicy kontaktuje się z kierowcą i podaje mu trasę do przejazdu. Cała operacja od momentu zgłoszenia się do dyspozytorni do chwili przyjazdu pojazdu na przystanek trwa ok. 30 minut. Na razie podobny system nie zostanie zastosowany w przypadku gdańskiej komunikacji.

Morena na pewno dostanie linię tramwajową

- Kiedyś planowaliśmy wprowadzenie podobnej usługi, ale ostatecznie wycofaliśmy się z pomysłu i w najbliższym czasie nie przewidujemy jej uruchomienia. Nie mamy warunków, by zorganizować taki system. Potrzebna jest dyspozytornia, bo takie autobusy musiałyby jeździć także w nocy - zaznacza Sebastian Zomkowski, wicedyrektor ZTM w Gdańsku.

Problemem byłoby także rozliczenie z przewoźnikami. Na razie, jak zaznacza Zomkowski, aktualnie obowiązująca umowa nie przewiduje tej kwestii, w związku z czym nie należy spodziewać się rewolucji. Tej też nie będzie w Gdyni, gdzie wciąż jeszcze nie został zaspokojony popyt na tradycyjne linie.

- W Gdyni postawiliśmy na model funkcjonowania komunikacji, gdzie z jednej strony są główne linie kursujące z wysoką częstotliwością, a z drugiej na autobusy jeżdżące rzadko, ale ulicami danych dzielnic, gdzie większe autobusy nie mogą dojechać. Może kursy nie są wypełnione do ostatniego miejsca, ale znacząco poprawiają komfort mieszkańców - wyjaśnia Marcin Gromadzki, rzecznik prasowy ZKM Gdynia - Dopiero, gdy wszystkie potrzeby regularnych linii są spełnione można myśleć o czymś więcej - dodaje.

Niebezpieczny incydent na basenie w Gdańsku

Tymczasem postulaty wciąż do Zakładu Komunikacji Miejskiej spływają. Ostatnio uaktywnili się mieszkańcy Obłuża i Pogórza.

- Na razie nikt jednak nie zgłaszał w naszych ankietach zapotrzebowania na telebusy - kończy Gromadzki.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto