W szlagierowym spotkaniu PGE Atom Trefl Sopot powalczy z Impelem Wrocław

Brązowe medalistki poprzedniego sezonu kontra wicemistrzynie Polski. Trzecia ekipa tabeli OrlenLigi (32 punkty) kontra czwarta (30). Sopocianki spotkają się pod siatką z wrocławiankami, a kibice siatkarscy mogą zacierać ręce na myśl o dobrze zapowiadającym się meczu.

- To będzie bardzo ważny dla nas mecz - mówi Katarzyna Zaroślińska, atakująca PGE Atomu Trefla. - Jeśli go wygramy, będziemy bliżej wicelidera. Jeśli przegramy, to spadniemy na czwarte miejsce. Dlatego nie ma dla nas innego wyjścia, jak to spotkanie wygrać.

A to nie będzie łatwe zadanie. Sen z oczu trenerowi Lorenzo Micellemu spędza kontuzja łydki Izabeli Bełcik. Badania ultrasonograficzne nie wykazały niczego niepokojącego, a rozgrywająca PGE Atomu Trefla przekonuje, że z każdym dniem czuje się coraz lepiej. Nie wiadomo jednak, czy włoski szkoleniowiec zaryzykuje zdrowie Bełcik. Być może wstawienie do wyjściowego składu zdrowej i rwącej się do gry Anny Kaczmar przyniesie większe korzyści, a na dodatek zaskoczy rywalki.

W sobotę w Ergo Arenie kibice mogą oczekiwać, że dojdzie do ciekawego spotkania. Z pewnością nie będzie to jednostronny pojedynek. Przypomnijmy, że w październiku sopocianki wygrały wyjazdowe spotkanie z Impelem 3:2. Pod siatką obydwie ekipy walczyły dwie i pół godziny. Katarzyna Zaroślińska zdobyła wówczas 36 punktów! Po wrocławskiej stronie najlepiej punktowały Chorwatki Hana Cutura (20) i Mira Topić (18).

- Na pewno będzie to mecz zupełnie inny, bo wtedy oba zespoły się docierały - zaznacza Zaroślińska.

Podczas meczu klub przeprowadzi zbiórkę na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W związku z tym zakładana premiera flagi "Wszystkie twarze PGE Atomu Trefla Sopot" została przesunięta na mecz Pucharu CEV z Prosecco Conegliano.