Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W ostatnich dniach odwołano mnóstwo kursów PKM. Powodem brak wystarczającej ilości sprawnego taboru

MP
Krytyczne dla SKM Trójmiasto, czyli operatora na linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, były 9 i 10 sierpnia. Każda następna awaria szynobusu może jednak spowodować kolejne masowe odwoływania kursów. Pojazdów do obsługi linii jest po prostu za mało.

Pasażerowie PKM nie mają w ostatnich dniach łatwego życia. W ostatni czwartek i piątek odwołanych z powodu braku sprawnych pociągów zostało kilkanaście kursów! W weekend też pojawiały się niedogodności, choć na szczęście już „tylko” w postaci opóźnień.

Przed nami jednak święto 15 sierpnia i dla wielu mieszkańców Pomorza długi weekend. Czy w swoich podróżach powinni oni wybrać szynobusy? Może się to okazać ryzykowne, szczególnie jeśli pogoda będzie upalna.

- Przyczyna odwołań pociągów na liniach PKM jest niezmienna - brak wystarczającej liczby szynobusów i ich duża awaryjność - podkreśla Tomasz Złotoś, rzecznik prasowy PKP SKM Trójmiasto.

Zobacz:

Urząd Marszałkowski dzierżawi SKM 13 pojazdów do obsługi linii PKM. By jeździć według rozkładu na tory musi każdego dnia zostać wysłanych 11 pociągów, dwa teoretycznie pozostają w rezerwie.

- W czwartek rano mieliśmy do dyspozycji 10 szynobusów. Trzy były w naprawie lub przechodziły przeglądy. Niestety - w ciągu dnia okazało się, że kolejne dwa mają usterki silników. Musieliśmy więc tego dnia odwołać cztery kursy na odcinku Gdynia Główna-Gdańsk Wrzeszcz i dwa pociągi na odcinku Gdynia Główna-Gdańsk Rebięchowo. W piątek rano sprawnych było 9 szynobusów i jeden wypożyczony od innego przewoźnika (Przewozy Regionalne). Niestety, po porannym szczycie musieliśmy go oddać. Tego dnia w Kartuzach zepsuł się kolejny szynobus (brak ładowania akumulatorów). Wdrożyliśmy obiegi awaryjne, ale i tak trzeba było odwołać siedem kursów na odcinku Gdynia-Wrzeszcz i dwa między Wrzeszczem a Rębiechowem Wrzeszcz - relacjonuje T. Złotoś.

Rzecznik SKM podkreśla, że przewoźnik w sytuacji kiedy wie że zabraknie mu sprawnego taboru, pożycza go od innych przewoźników. Problem polega na tym, że oni również nie mają za dużo tego typu szynobusów do udostępnienia.

Dokupowanie przez władze województwa dodatkowych pociągów spalinowych do obsługi linii PKM mija się jednak z celem w kontekście jej coraz bliższej elektryfikacji. Na tą jednak będzie jeszcze trzeba poczekać około pięciu lat. Urząd Marszałkowski inwestuje w tabor, ale właśnie elektryczny. Przypominamy, że w lipcu podpisano opiewający na 123 mln zł kontrakt z nowosądeckim Newagiem na dostarczenie pięciu elektrycznych „Impulsów”. Pierwsze dwa z tych nowoczesnych składów na pomorskich torach mają się pojawić jeszcze w grudniu.

Czytaj także:

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto