Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W niedzielę w Bieczu akcja dla Maksia Szpyrki. Na świątecznym bazarku będą ozdoby, sianko, jemioła i wiele innych

Halina Gajda
Halina Gajda
fot. archiwum prywatne
Przez najbliższe trzy tygodnie - wszystkie ręce na pokład, bo każde będą potrzebne. Rusza bowiem akcja pomocy dla Maksia Szpyrki, sześciolatka z Zagórzan, który rozpoczął terapię w Stawropolu w Rosji. Chodzi między innymi o mikropolaryzację, czyli pobudzanie tkanki mózgowej prądem o odpowiednio dobranej częstotliwości. W najbliższą niedzielę, 8 grudnia zapraszamy wszystkich przed kolegiatę Bożego Ciała w Bieczu. Będzie tam wszystko, co potrzebne na święta.

Maks jest teraz ponad dwa tysiące kilometrów od rodzinnego domu i pewnie nie do końca zdaje sobie sprawę, jakie poruszenie wywołała jego historia. Niedługo po tym, jak przyszedł na świat, lekarze zdiagnozowali u niego nieprawidłowości w rozwoju, ale rodzice nie poddali się i broni nie składają. Walczą o każdą, najmniejszą sprawność.
Nadzieję dała im klinika w rosyjskim Stawropolu, która ma doświadczenie w przywołanej mikropolaryzacji, ale też bioakustyce, stymulacji języka i brzuszka. Sukcesem byłoby, gdyby udało się Maksowi „wyjść” z pampersów, nauczyć komunikować, choćby na podstawowym poziomie.

Chłopiec ma za sobą kilka sesji terapeutycznych. Rodzice dostrzegają postępy. Cała terapia ma sens tylko wtedy, gdy jest systematyczna. Maks potrzebuje jeszcze 4-5 turnusów. Każdy kosztuje około 230 tysięcy rubli, czyli około 14 tysięcy złotych. Jak łatwo policzyć, koszt wszystkich to około 70 tysięcy złotych. Rodzice nie są już w stanie udźwignąć tych kosztów. Historia Maksia poruszyła lokalną społeczność.

Poznaj historię Maksia, niezwykłego chłopca z Zagórzan

W najbliższą niedzielę przed kolegiatą Bożego Ciała w Bieczu odbędzie się pierwsza z trzech planowanych akcji.
- Będziemy mieli wszystko, co potrzebne na święta, czyli sianko, pierniczki, jemiołę, choinki i wszelkie ozdoby potrzebne do ich przyozdobienia - zapowiadają organizatorzy.

W Bieczu praca przy przygotowaniach wre - jemioła, jakiej nigdzie indziej nie znajdziecie, została już ścięta, jest przygotowana do przewiezienia. Kto będzie chciał wielką gałąź - na pewno znajdzie coś dla siebie. Inni wolą kilka mniejszych - proszę bardzo, będzie można wybierać z wielkiego wora.

Tydzień później, 15 grudnia podczas wigilii na bieckim rynku, również przeprowadzona zostanie zbiórka na rzecz Maksa. Za datek do puszki będzie można wejść na wieżę ratuszową, skosztować świątecznych przysmaków przygotowanych przez najlepszych i najzdolniejszych kucharzy i gospodynie. Do akcji włączy się także społeczność Binarowej, Rożnowic, Libuszy i Zagórzan.
- Przygotowujemy paczki z ciastami, będzie także jemioła - zapowiada Emma Zawiła z filii Ośrodka Kultury Gminy Gorlice w Zagórzanach.
Ponoć zagórzańskie gospodynie szukają pomysłów, przepisów, kulinarnych inspiracji, by ciasta były smaczne i świąteczne.

W przedświąteczny weekend, na jarmarku bożonarodzeniowym na gorlickim rynku Maksiu będzie miał dedykowane sobie stoisko. Znajdziecie tam najpiękniejsze wianki i stroiki na wigilijny stół. Pomoc w ich przygotowaniu zadeklarowali najlepsi dekoratorzy z Gorlickiego. Jeśli macie w planach kupno takiej ozdoby, poczekajcie - u nas będziecie je mogli otrzymać za datek do puszki i przy okazji wesprzeć Maksa.

Maksiowi można pomóc również TUTAJ

FLESZ - E-papieros zagraża zdrowiu, niszczy układ krążenia. Naukowcy udowadniają i przestrzegają

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto