Zobacz także: Niemiecka telewizja ARD kręci program o cheerleaderkach Asseco Prokomu Gdynia
Ulicami Gdańska przeszło kilkadziesiąt kobiet ubranych w wyzywające stroje. Towarzyszyło im także kilku mężczyzn, którzy wspierali akcję przychodząc na protest w stroju... kobiety. Do marszu dołączyli się także mieszkańcy Gdańska. Manifestacja powędrowała od kina Krewetka do Ratusza Głównego Miasta na ul. Długiej.
Gdańska akcja jest odpowiedzią na ruch Slutwalk, który narodził się po tym, gdy kanadyjski mundurowy Micha- el Sanguinetti na wykładzie dla studentów prawa stwierdził, że kobieta, która ubiera się i zachowuje jak "puszczalska" (slut), jest współwinna dokonanego na niej gwałtu.
Organizatorki szacują, że w wydarzeniu udział weźmie około stu osób.
- Chciałybyśmy, aby udało nam się uniknąć zbytniej obsceniczności. Nie chcemy, żeby efekt wizualny przesłonił problem, który jest tematem tej manifestacji. Nie rozbierajcie się więc do naga, ale weźcie transparenty i plakaty! - mówi Dobrochna Świątek, jedna z organizatorek manifestacji. - Wspólnie wykrzyczmy głośno, że prawo powinno chronić nas, nie naszych napastników.
Marsz rozpoczął się o godz. 15 pod kinem Krewetka przy ul. Karmelickiej.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?