Dla nas jednak najważniejsze było to, że gdynianki momentami pokazały kawałek dobrego szczypiorniaka, że były drużyną, która wie, o co gra i potrafi w tym celu zjednoczyć siły. Jakże inaczej wyglądał występ podopiecznych trenera Jensa Steffensona niż w przegranym (20:31) w fatalnym stylu meczu z Zagłębiem w Lubinie.
Teraz gdynianki czeka rywalizacja w ćwierćfinałowym dwumeczu Pucharu Zdobywców Pucharów z aktualnymi wicemistrzyniami Hiszpanii. Zmierzą się z zespołem o dźwięcznej nazwie Balonmano Bera Bera. Pierwszy mecz rozegrany zostanie w Gdyni, w niedzielę o godzinie 17. Rewanż przewidziano dokładnie tydzień później w Hiszpanii.
Zespół z San Sebastian jest dobrze znany naszym szczypiornistkom. Do meczu Vistal Łączpol - Balonmano doszło przecież kilka miesięcy temu, w turnieju eliminacyjnym do Ligi Mistrzyń. Wówczas gdynianki wygrały pewnie 31:22, a najwięcej bramek dla naszego zespołu zdobyła skrzydłowa Karolina Sulżycka (7 trafień).
- Zależy nam na awansie, ale aby osiągnąć ćwierćfinał PZP, musimy najwyżej jak się da wygrać w niedzielę. Bo zaliczka z pierwszego meczu da nam komfort gry w rewanżu. Śledziłam występy naszych rywalek w lidze hiszpańskiej. Po słabszym początku sezonu teraz grają coraz lepiej i awansowały nawet na pierwsze miejsce w tabeli. Łatwo o sukces z dwumeczu z nimi nie będzie - przewiduje zawodniczka Vistalu Łączpolu Katarzyna Duran.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?