Gdyniankom nie wypadało więc w pierwszym meczu po otrzymaniu tego wyróżnienia tracić ligowych punktów. Dodatkową motywacją w środowym spotkaniu z Ruchem Chorzów był fakt, że to właśnie z tym zespołem Vistal Łączpol doznał pierwszej w tym sezonie porażki, przegrywając niespodziewanie w Chorzowie 22:30. Rewanż w Gdyni był w pełni udany, bowiem Vistal Łączpol ograł Ruch 33:23.
Mecz rozpoczął się jednak udanie dla zespołu gości, który po skutecznie wykonanym przez Kingę Grzyb rzucie karnym objął prowadzenie. Pierwsze i zarazem ostatnie w tym spotkaniu. Odpowiedzią gospodyń były trzy zdobyte z rzędu bramki Patrycji Kulwińskiej, a później poszło już z górki. Na przerwę gdynianki schodziły prowadząc różnicą aż 10 bramek (19:9). To zwiastowało bardzo wysoką wygraną gdynianek w spotkaniu z Ruchem.
Vistal Łączpol w finałowej czwórce Pucharu Polski
Ta przewaga została już tylko utrzymana w drugiej części gry. "Krzywdę" próbowały robić gdyniankom Kinga Grzyb i Karolina Jasinowska, które zdobyły po siedem bramek, ale i w zespole Vistalu były dwie snajperki.
Patrycja Kulwińska rzuciła w środę 9 bramek i ma ich już w tym sezonie 91, a nie gorsza chciała być Karolina Sulżycka, która 8 razy pokonała bramkarki rywalek.
Vistal Łączpol Gdynia - Ruch Chorzów 33:23 (19:9)
Vistal Łączpol: Gapska, Kowalczyk - Kulwińska 9, Sulżycka 8, Zych 3, Janiszewska 2, Pawłowska 2, Koniuszaniec 2, Petrinja 1, Andrzejewska 1, Kozłowska 1, Ziemienowicz 1, Królikowska 1, Duran 1, Krnić 1, Mateescu 0.
Ruch: Montowska, Wąż - Jasinowska 7, Grzyb 7, Migała 4, Lanuszny 2, Pieniowska 1, Jarović 1, Sucheta 1.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
