Już na początku zmagań z turniejem pożegnał się team Policja Gdynia. Policjanci swój udział zakończyli na fazie grupowej, gdzie ich piłkarską formę brutalnie zweryfikowało boisko. Trzeba przyznać, że od początku impreza przebiegała w przyjaznej atmosferze. Mimo ambicji i sportowej rywalizacji w poczynaniach większości zespołów z rzadka kiedy dochodziło do słownych "utarczek" czy też przepychanek. O aurę wyjątkowości zadbała także piękna pogoda. W niedzielę od rana świeciło słońce, a temperatura bardziej przypominała tą lipcową niż wczesnopaździernikową.
Zobacz również:**POGRZEB IZY. POLICJA SZUKA ZABÓJCY**
Zdecydowana większość zespołów uczestnicząca w turnieju na co dzień rywalizuje w Gdyńskiej Lidze Piłkarskiej, której organizatorem jest Sebastian Czajka. To również m.in z jego inicjatywy narodził się pomysł rozegrania imprezy dla Izy.
Zespoły podzielone zostały na cztery grupy, a mecz rozpoczynały się o godzinie 9. Ostateczne rozstrzygnięcia poznaliśmy dopiero przed 19.
Niedzielni finaliści - Amigos Gdynia, w eliminacjach znaleźli się w grupie śmierci. Amigosi musili bowiem toczyć boje z Kwantem Karwiny, trzecim zespołem DLP, siłowym i walecznym Yellow Blue Dąbrowa Elite oraz nieznaną wcześniej ekipą Bud-Redu. Zespół Amigos w pierwszym swoim meczu nie sprostał Yellow Blue, ale potem z każdym kolejnym spotkaniem rozkręcał się. Pogromców znalazł dopiero w ostatnim meczu turnieju, czyli wielkim finale, po rzutach karnych.
W ogóle faza pucharowa miała bardzo dramatyczny przebieg. O wyniku nie raz decydowała seria "11". Również tytuł najskuteczniejszego zawodnika musiał zostać rozstrzygnięty w sposób nietypowy. Dwaj czołowi strzelcy, zdobywcy sześciu bramek, Jakub Mazan oraz Krzysztof Józefczak musili w decydującej batalii pokonać "neutralnego" bramkarza, zaczynajac akcję od połowy boiska. Ostatecznie lepszy okazał się Józefczak, który w drugiej serii skutecznym strzałem po ziemi zaskoczył golkipera.
CZYTAJ WIĘCEJ O ZABÓJSTWIE IZY
Miano najlepszego bramkarza przypadło Sebastianowi Śmiałkowskiemu, ktory gościnie zagrał w Amigos Gdynia. Warto podkreślić, że na co dzień Śmiałkowski gra w amatorach Herthy Berlin. Dąbrowki turniej był ze wszechmiar udany.
Organizatorzy zadbali również o poczęstunek dla wszystkich zawodników. Posiłki przygotowane zostały specjalnie na tą okazję przez szefa kuchni stołówki w Zespole Szkół Numer 14. W przerwie uczestnicy turnieju mieli okazję podziwiać występy artystyczne i wokalne zespołu To i Owo pod kierunkiem pani Elżbiety Cupiał
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?