Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trójmiasto: Strajk ostrzegawczy na kolei zakończony. Rozmowy w sprawie strajku generalnego trwają

Anna Mizera-Nowicka, WIE
fot. Karolina Misztal
Związkowcy prowadzą w piątek strajk ostrzegawczy. Z tego powodu wiele pociągów stanęło na dwie godziny na największych stacjach i czekało na zakończenie akcji protestacyjnej. Normalnie jeździ natomiast Szybka Kolej Miejska.

AKTUALIZACJA GODZ. 13.50

Związkowcy już od kilku godzin prowadzą negocjacje ze swoimi pracodawcami. Wciąż nie widać ich końca.

- Rozmowy mediacyjne nadal trwają. Trudno jest w chwili obecnej wyrokować jaki będzie ich wynik. PKP S.A. liczy jednak na to, że związkowcy nie zorganizują strajku generalnego - informuje jedynie Aleksandra Dąbek z Zespołu Prasowego PKP S.A.

AKTUALIZACJA GODZ. 10.00
Puste dworce, znacznie mniej pasażerów w pociągach i przepełnione poczekalnie. Taki obrazek można było zobaczyć dziś rano. Nie było najgorzej, ponieważ część podróżnych zrezygnowała z jazdy pociągiem.

Za chwilę na na dworzec w Gdańsku wjedzie jeden z ostatnich opóźnionych pociągów - spóźniony o ok. 60 min skład TLK jadący do Szczecina.

- W sumie zatrzymanych z powodu strajku było 395 pociągi. Łączne opóźnienie osiągnęło 25 382 minut. Do godziny 9 zdecydowana większość związkowców wróciła do wykonywania swoich obowiązków. Ruch kolejowy jest stopniowo udrażniany. W 20 minut ruszyły wszystkie zatrzymane pociągi. Przywracanie normalnego ruchu potrwa około 3 godzin - informuje PKP, które potwierdza, że na Pomorzu utrudnień było relatywnie niewiele. - Największe problemy w kursowaniu pociągów występowały na południu Polski. Najmniejsze trudności napotykali pasażerowie w województwach północnych - pisze w komunikacie.

Między 7 a 9 rano z Gdańska Głównego wyjechać powinny 3 pociągi TLK - do Berlina, Gdyni oraz Katowic. Jak dowiedzieliśmy się na dworcu, wszystkie już wyruszyły, choć z opóźnieniem.

Bez utrudnień działała SKM. O strajku jej pasażerowie dowiedzieć mogli się z ulotek rozłożonych w wagonach.

- Mamy znacznie mniej klientów. Zaczęły się za to zwroty biletów - mówi jednak z kasjerek na dworcu PKP w Gdańsku Głównym.

Ci, którzy jednak wsiedli do pociągu, musieli uzbroić się w cierpliwość.
- Jadę do Katowic. Na razie od 40 minut czekam aż mój pociąg ruszy dalej. Wiedziałam jednak, że tak będzie, dlatego staram się nie denerwować - mówi pani Katarzyna z Gdyni.

Nie wszyscy jednak wykazywali tyle wyrozumiałości. - Nikt nie ma tyle przywilejów, co kolejarze, a ci jeszcze strajkują. Ręce mi opadają. Spóźnię się na służbowe spotkanie. Taki bałagan tylko w Polsce - mówił pan Tomasz z Gdańska.

Jak rozpoczął się strajk kolejarzy w Trójmieście

Ale strajku nie popierali także niektórzy kolejarze. Jeden z nich anonimowo powiedział nam, że jego zdaniem nie ma on sensu. - Po prostu nic nie da, a odbija się na naszych pasażerach, którzy przecież nie zawinili.

Dobre wieści czekały natomiast na podróżujących SKM. Ta w ramach protestu oflagowała tylko pociągi. Co więcej, do godziny 12 honoruje każdego rodzaju bilety PKP.

Punktualnie o godz. 9 władze PKP i związkowcy zasiadły do mediacji, a poszczególne pociągi powoli zaczęły ruszać ze stacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto