Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tristar zagrożeniem dla prywatności obywateli? Fundacja Panoptykona ma wątpliwości

Jacek Wierciński
Według Fundacji Panoptykon, system Tristar, który wkrótce ma usprawnić komunikację w Trójmieście, zagraża prywatności obywateli.

Tristar jest systemem totalnej inwigilacji obywateli - ostrzega w swoim raporcie Fundacja Panoptykon, działająca na rzecz ochrony praw człowieka w "społeczeństwie nadzorowanym".

Czytaj: **Felieton: Tristar dla niemądrych kierowców?**

Zdaniem jego autorów, montaż ponad 11 tys. detektorów pojazdów, 108 kamer, 55 fotorejestratorów i 43 fotoradarów, w które ma być wyposażony system, niesie ze sobą wiele zagrożeń dla prywatności obywateli, począwszy od całodobowego monitoringu, przez permanentną kontrolę policyjną, aż po gromadzenie w kolejnej megabazie informacji (w tym tzw. danych wrażliwych).

- Po raz kolejny w imię idei bezpieczeństwa czy wygody nakłada się ograniczenia, w dodatku nie komunikując negatywnych aspektów przedsięwzięcia - przekonuje w raporcie Hanna Szymańska z Fundacji Panoptykon.

Zobacz:Umowa na Tristar podpisana

Czy zatem kierowcy powinni bać się Tristara? - System pozwoli na bieżąco karać łamiących przepisy, żadna wielka baza danych nie powstaje - uspokaja Aleksandra Jonczyk z Gdańskich Inwestycji Komunalnych.

- Obiektem zainteresowania systemu będą nie ludzie, a konkretne sytuacje . Informacje zebrane przez kamery nie będą przechowywane, a jedynie wykorzystywane na bieżąco - dodaje wiceprezydent Gdyni Marek Stępa.

Więcej na

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdyni prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto