Pod koniec roku, w momencie rozliczania się z unijnego dofinansowania systemu inteligentnego zarządzania ruchem Tristar, władze Gdyni zapewniały, iż wszystko jest dopięte na ostatni guzik. System miał działać poprawnie, a - cytując przedstawicieli miasta - „żaden trup z szafy nie wypadnie”.
Wprawdzie stwierdzenie o wypadającym z szafy trupie byłoby sporą przesadą, jednak po kwartale w miarę poprawnego funkcjonowania Tristara, w kwietniu zaczął on szwankować.
Obecne funkcjonowanie tablic do złudzenia przypomina sytuację sprzed pół roku. Wówczas to błędy zdarzały się nagminnie - autobusy podjeżdżały albo przed czasem zapowiadanym na elektronicznych tablicach, albo w ogóle się nie pojawiały. Teraz takie sytuacje znów mają miejsce i można je mnożyć.
- To, że tablice nie informują właściwie o kursach autobusów, nie jest żadną tajemnicą. Podjeżdżając na przystanek, zerkam na tablicę i błędów, zwłaszcza w ostatnim czasie, jest sporo. Pasażerom sugeruję korzystanie z tradycyjnych rozkładów jazdy, a nie z elektronicznych tablic - mówi pragnący zachować anonimowość jeden z gdyńskich kierowców autobusów, z którym rozmawialiśmy o wadliwym działaniu Tristara.
O przyczyny wadliwego funkcjonowania tablic Tristara zapytaliśmy rzecznika miasta Sebastiana Drausala. Choć pytań zadaliśmy kilka, odpowiedź była w tym przypadku wyjątkowo lakoniczna.
- Wykonawca systemu został zawiadomiony o usterkach i został zobowiązany do ich usunięcia - stwierdził Sebastian Drausal.
Kiedy usterki zostaną usunięte? Tego już się nie dowiedzieliśmy.
Jak ustaliliśmy, problem z właściwą obsługą tablic polega na zbyt wolno działających procesorach, które obsługują system. Taka sytuacja miała miejsce jeszcze przed odbiorami Tristara. W grudniu udało się nad tym zapanować, jednak miesiąc temu problem znów się nasilił. Rozwiązaniem ma być podobno wymiana oprogramowania przez wykonawcę.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?