Mimo iż wart blisko 200 mln zł system inteligentnego zarządzania ruchem drogowym Tristar przed ponad miesiącem został odebrany przez Zarząd Komunikacji Miejskiej w Gdyni, wciąż nie funkcjonuje tak, jak powinien. Wprawdzie błędów i usterek jest mniej niż wówczas, gdy był on jeszcze w fazie testów, to te jednak nadal występują. Zwłaszcza jeśli chodzi właśnie o komunikację miejską.
Tristar w Gdyni. Jak działa?
Przykładem złego działania Tristara są choćby przystanki początkowe. Tam odjazdy opóźnionego autobusu nawet przez kilkanaście minut zapowiadane są przez tristarowe tablice jako „w ciągu minuty”. Przykłady można mnożyć, a na systemie suchej nitki nie zostawiają kierowcy autobusów. - Błędy najczęściej zdarzają się na przystankach początkowych. Wciąż jednak zdarzają się też sytuacje, gdy Tristar w autobusie „gubi” zasięg i jednocześnie przekazuje do centrali błędne wskazania - mówi Maciej Kopeciński, kierowca i działacz związkowy jednocześnie.
Związkowcy z przedsiębiorstw komunikacyjnych zwracają jednak uwagę na jeszcze jedną kwestię. A mianowicie na fakt, iż mimo uruchomienia Tristara przed ponad miesiącem wciąż oficjalnie nie dostali wytycznych, że w pracy mają się opierać o wskazania systemu. Chodzi przede wszystkim o zegary, według których kierowcy mają kontrolować czas odjazdu z przystanku. Za 30-sekundowy odjazd przed czasem są bowiem karani.
- Jako związki zawodowe oczekujemy, aby ZKM wydał oficjalne zarządzenie, iż Tristar jest ostatecznym dowodem pracy kierowców i ich punktualności. Tymczasem takiej deklaracji, iż transport ma się odbywać w oparciu o odebrany już przecież system, wciąż nie ma - twierdzi Stanisław Taube ze związków zawodowych gdyńskiego PKM.
O zdanie w tej sprawie zapytaliśmy profesora Olgierda Wyszomirskiego, dyrektora ZKM w Gdyni. Ten jednak stwierdził jedynie, iż sprawa jest odpowiednio rozwiązana i nie widzi powodu, aby w tej kwestii pośredniczyć miała prasa. W podobnym tonie wypowiada się również Tomasz Labuda, wiceprezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej, który podkreśla jednocześnie, iż według jego wiedzy już od jakiegoś czasu praca kierowców odbywa się według wskazań Tristara.
Z kolei Lech Żurek, prezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Autobusowej, podkreśla, iż system ułatwia pracę kierowców, a ewentualne zarządzenie w tej kwestii nie powinno mieć wpływu na rzetelność ich pracy.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?