Przed wyjazdem Arki do USA mówiłeś, że doceniasz walory turystyczne tej eskapady. Skoro zagrałeś w trzech meczach tylko 45 minut przeciwko Polonii Nowy Jork, to rzeczywiście można odnieść wrażenie, że nie futbol był w tym czasie najważniejszy.
- Zgadza się, na boisku przebywałem tylko w pierwszej połowie meczu z Polonią Nowy Jork, ale powodem mojej nieobecności w składzie w dwóch pierwszych meczach na pewno nie było to, że zgubiłem się w czasie zwiedzania Nowego Jorku (śmiech).
Co poza meczami pozostanie w Twojej i kolegów pamięci?
- Na pewno sam Nowy Jork i jego zwiedzanie. Organizatorzy naszego pobytu byli nie tylko serdeczni i mili, ale także zadbali o to, abyśmy mogli zobaczyć najciekawsze miejsca tej amerykańskiej metropolii. Innego rodzaju wrażeń dostarczyło oglądanie meczu NHL. To był prawdziwy sportowy show. Bez wątpienia warto było tam polecieć.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?