Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tak budowali stadion miejski w Gdyni

(Patsz)
Tomasz Bołt
Stadion miejski w Gdyni kosztował 80 mln zł. Obiekt wzniesiono w rok, dwa miesiące i 19 dni. 19 lutego, podczas meczu Arka-Beroe nastąpi uroczyste otwarcie. A wszystko zaczęło się 30 listopada 2009 roku...

Tego dnia na teren budowy wjechały koparki i spychacze, co oficjalnie rozpoczęło budowę nowego obiektu piłkarskiego w Gdyni, na który przede wszystkim kibice Arki czekali od dłuższego czasu. Gra na przestarzałym stadionie, jak sami mówili nie przystoi drużynie Ekstraklasy, która miała i ma ambicję, stać się znaczącą siłą w polskiej lidze. Władze Gdyni o rozpoczęciu jego budowy mówić zaczęły już w 2005 r. Inwestycja ruszyła jednak dopiero pod koniec roku ubiegłego, w międzyczasie kilka razy zmieniano projekt. Kibice Arki, zniecierpliwieni tym faktem, na początku 2009 r. wystosowali ostry list otwarty, określając gdyńskich samorządowców mianem oszustów. Zastrzeżenia zgłaszali także przedstawiciele Ekstraklasy.

Arka - Beroe 19 lutego w Gdyni!

Widoczność na starym stadionie utrudniał płot, bieżnia otaczająca murawę powodowała zaś, iż niektóre sektory, jak ten pod zegarem, odsunięte były o kilkadziesiąt metrów od placu gry. Problemem była także przestarzała infrastruktura obiektu, w tym brak dostatecznej liczby toalet.
 Urzędnicy obiecali, że to się zmieni. Nowy obiekt na 15 tys. widzów miał być gotowy w październiku 2010 roku. - Nie spodziewam się, aby mogły wystąpić jakiekolwiek opóźnienia - zaznaczał Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.

Piłkarze Arki i Bałtyku rozgrywali swoje mecze na stadionie rugby. Nie było łatwo przekonać przedstawicieli Ekstraklasy do tego, że obiekt może gościć drużyny z elity. Sztuczna murawa, mała, jak na mecze Ekstraklasy liczba miejsc były do czasu rozpoczęcia rundy rewanżowej w sezonie 2009/2010 problemem. Gdyby nie udało się rozgrywać meczów na stadionie rugby, modernizacja znacznie przedłużyłaby się. Obiekt musiałby być modernizowany etapami, przez trzy lata.

Mówisz Gdynia, myślisz Arka

Szybko po wjechaniu koparek na plac, rozpoczęła się dyskusja na temat koloru krzesełek na obiekcie. Podczas urodzinowej gali Arki w centrum Gemini prezydenta Marka Stępę wypytywano o kolor krzesełek na nowym stadionie. Zastępca prezydenta próbował dyplomatycznie rozmyć odpowiedź, ale w końcu ujawnił: 15 proc. w kolorach miasta czyli biało-niebieskich, 85 proc. w kolorach żółto-niebieskich.

Spór jednak nie został zakończony praktycznie do dziś. Każda ze stron próbowała przekonywać, że ma rację. Wszyscy podkreślali, że stadion należy do miasta i będą się nim musieli kibice i piłkarzy dwóch gdyńskich zespołów. W lipcu 2010 fani Bałtyku rozwiesili dziś w kilku miejscach na obwodnicy Trójmiasta transparenty, krytykujące postępowanie gdyńskich samorządowców. Wśród haseł, upublicznionych przez kibiców Bałtyku, znalazły się m.in zapisy "Żądamy neutralności stadionu". Ostatecznie skończyło się na protestach.

Z kart historii: Bałtyk Gdynia

Wcześniej, bo w w kwietniu 2010 roku została ukończona modernizacji ul. Olimpijskiej, przy której znajduje się stadion. Droga została przesunięta w kierunku Witomina. W maju 2010 roku kierowcy już spokojnie mogli jeździć obok stadionu. W tym samym czasie wykonawca inwestycji, spółka Budimex, złożyła wniosek do gdyńskich samorządowców o danie jej więcej czasu na ukończenie obiektu, który - według harmonogramu prac - gotowy powinien być na przełomie października i listopada. Firma tłumaczyła swoje postępowanie wyjątkowo srogą i długą zimą, podczas której budowlańcy nie byli w stanie realizować niektórych prac. Miasto nie zgodziło się na taką opcję. Stadion rósł jak na drożdżach.

Zobacz jak powstawał nowy stadion w Gdyni

W sierpniu 2010 roku stadion osiągnął swój najwyższy punkt. Na obiekcie pojawiły się wysięgniki z oświetleniem. Następnym etapem były prace związane z wykończeniem pomieszczeń sanitarnych. Specjalne ułożenie i zainstalowanie systemu odwodniającego pozwoliło na zakończenie prac w sercu obiektu.

We wrześniu 2010 roku okazało się, że stadion jednak nie powstanie w terminie. Główny wykonawca, firma Budimex, popadł w drobne kłopoty. Harmonogram niektórych prac przesunięto ze względu na wyjątkowo ostrą zimę, utrudniającą budowę. Straconego czasu nie udało się niestety nadrobić, ale to zbytnio nie zmartwiło samorządowców. Runda wiosenna to miał być idealny moment, żeby rozpocząć grę na nowym stadionie. Na inaugurację miał przyjechać Lech Poznań. Tak wynikało z terminarza. W związku z tym, że pierwsza kolejka rundy wiosennej, początkowo planowana na jesień 2010 roku, została przełożona na 2011 rok. Tym samym okazało się, że na otwarcie przyjechałaby drużyna z Krakowa. Zamiast niej, tydzień wcześnie Arka zagra z Beroe Stara Zagora 19 lutego. Kibice mogli już zobaczyć stadion wcześniej.

7 lutego dzień otwarty przyciągnął na obiekt tłumy kibiców. Otwarte zostały dwie trybuny, "górka" i "tory", skąd można było dokładnie podziwiać obiekt i wybrać swoje miejsce. Na dwóch telebimach będzie wyświetlany film, a tam poszczególne etapy budowy stadionu miejskiego. 11 lutego Komisja Licencyjna Ekstraklasy oficjalnie dopuściła obiekt do użytku. 15 139 widzów na trybunach, 11 punktów gastronomicznych, wygodne i kolorowe siedziska, cyfrowy monitoring, nagłośnienie i oświetlenie oraz zaplecze sanitarne rodem z XXI wieku - tak ostatecznie prezentuje się nowy stadion miejski w liczbach.

Jak to wygląda w praktyce? Kibice przekonają się o tym już 19 lutego.

Kto najlepszym piłkarzem Gdyni w historii?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto