Szklakiem z Redłowa do Orłowa. Gdzie wybrać się na wiosenny spacer? ZDJĘCIA

Możemy zacząć na plaży tuż przy rezerwacie przyrody Kępa Redłowska, przechodząc przez teren piknikowy na Polance Redłowskiej. Idąc dalej, przejdziemy przez falochron, aż dotrzemy pod bardzo popularne i idealne do fotografowania miejsce - huśtawkę na samej plaży. Dalej czeka na nas historyczny bunkier, który zepchnięto z klifu w 2012 roku. To pamiątka po czasach, kiedy w tym miejscu istniała 11. Bateria Artylerii Stałej.

Przez lata postępująca erozja klifu wymusiła na służbach zepchnięcie schronu do wody. Wcześniej znajdował się on na skraju 30-metrowej skarpy i pewne było, że prędzej czy później runie. Warto podkreślić, że początkowo brano pod uwagę wysadzenie schronu za pomocą materiałów wybuchowych, jednak potem zdecydowano się na mniej efektowne rozwiązanie, dzięki czemu konstrukcja stała się lokalną atrakcją.

Dalej czeka na nas jeden z najważniejszych gdyńskich symboli - orłowski klif. Ikona polskiego wybrzeża należy do najczęściej fotografowanych morskich krajobrazów Trójmiasta. Po jego minięciu trafiamy już do Orłowa, nadmorskiej dzielnicy Gdyni, która ma do zaoferowania wiele pięknych widoków. Warto odwiedzić tam domek Żeromskiego, w którym w 1920 roku wraz z rodziną mieszkał polski pisarz, autor m.in. „Przedwiośnia”. Tu czeka orłowskie molo oraz nadmorski deptak, czyli Promenada Królowej Marysieńki. Idziemy dalej, by odkrywać magię Orłowa.

Drugą drogą, którą możemy obrać jest spacer przez rezerwat przyrody Kępa Redłowska. Aby na nią wejść, powinniśmy się skierować na trasę biegnącą obok ognisk na Polance Redłowskiej, a następnie, po chwili dosłownie, skręcić w wyznaczoną ścieżkę prowadzącą do lasu.

Oprócz zapierających dech w piersiach widoków, na szlaku możemy też liczyć na porządną dawkę historii. Odcinek klifowego wybrzeża jest wyniesiony nawet do 65 metrów nad poziomem morza, a na samej kępie znajdziemy pozostałości po stanowiskach ogniowych 11. Baterii Artylerii Stałej. To historyczne relikty z czasów zimnej wojny, które kilka lat temu zostały poddane konserwacji, oczyszczeniu i malowaniu. Pierwsze strzały techniczne oddano tutaj w 1948 roku. 11. BAS to najlepiej zachowana bateria nadbrzeżna w Polsce. Redłowska wchodziła w skład 31. Dywizjonu Artylerii Nadbrzeżnej. Usytuowana została na wysokości około 50 metrów n.p.m. i miała chronić podejścia do portu w gdyńskim Oksywiu, który do dzisiaj jest główną bazą Marynarki Wojennej RP. Na ogólnodostępnej części zobaczymy jedynie część obiektów, reszta leży w granicach zamkniętej jednostki wojskowej w północno-zachodniej części rezerwatu Kępa Redłowska. Miłośników militariów z pewnością zadowolą inne wojskowe pozostałości na ogólnodostępnym terenie, tj. historyczne bunkry i okopy, które w dobrym stanie zachowały się do dziś.

Idąc lasem, dotrzemy na sam szczyt orłowskiego klifu, z którego rozpościera się widok na Zatokę Gdańską, tu jednak, musimy zachować szczególną ostrożność i nie wchodzić na sam wierzchołek. Pamiętajmy, że orłowski klif cofa się, nawet metr rocznie. Kolejne osuwiska są więc jak najbardziej prawdopodobne.

Na równie piękne i o wiele bardziej bezpieczne widoki, możemy liczyć kilka metrów niżej. Dalej dotrzemy też do innego punktu widokowego, z którego bardzo dobrze widać nadmorską panoramę Orłowa. W tym momencie jesteśmy już naprawdę blisko tego, aby zejść ze ścieżki i wyjść na orłowską plażę.

Najmniej popularną, ale jednocześnie najbardziej kameralną opcją dotarcia z Redłowa do Orłowa jest spacer ulicami dzielnicy. Redłowo to jedna z najspokojniejszych dzielnic Gdyni, w jej górnej części próżno szukać zgiełku wielkich firm. Przejdziemy tam za to uroczymi uliczkami biegnącymi między szeregowymi i jednorodzinnymi domami. Szczególnie warto tam zajrzeć, kiedy wiosna już zakwitnie. Wtedy naszym oczom ukaże obraz spokojniej, zielonej dzielnicy. Nic dziwnego, że wielu gdynian właśnie w Redłowie chce się osiedlić.

Spacer ulicami Redłowa możemy rozpocząć na kilka sposobów - od Polanki Redłowskiej pójść ścieżką Kępy Redłowskiej, jednak w nią nie skręcać, wtedy z lasu wyjdziemy tuż obok ulicy Orląt Lwowskich. Kolejnym krokiem jest rozpoczęcie trasy od strony Wzgórza św. Maksymilana - ulica Mikołaja Kopernika jest świetnym wyborem dla fanów miejskiej architektury. Stąd możemy na chwilę zejść na ul. Wacława Szczeblewskiego, gdzie znajdziemy zagłębie przepięknych budynków. Dalej polecamy ul. Powstania Śląskiego, skąd w urokliwym miejscu zejdziemy na ul. Powstania Styczniowego. Tutaj mamy dwie opcje: przejść lasem na plażę lub zejść na granicę obydwu dzielnic - na aleję Zwycięstwa - i tam kontynuować spacer śladem gdyńskiej architektury w kierunku Orłowa.

Ruch to same korzyści. Regularne spacery pomagają w walce ze stresem, a także pozytywnie wpływają na układ krążenia. Korzysta na tym zarówno nasza psychika, jak i zdrowie fizyczne. Ruch to ważna część naszego życia, zwłaszcza, gdy chcemy dbać o zdrowie. Nie każdy ma czas i ochotę na uprawianie sportu, a marsz to prosta forma aktywności i dobra alternatywa dla wszystkich, którzy nie przepadają za intensywnym wysiłkiem. Chodzenie na spacery to także świetny pomysł na spędzanie czasu z najbliższymi. Bo dlaczego nie połączyć przyjemnego z pożytecznym? Umawiasz się regularnie na kawę z przyjaciółmi? A może codziennie wieczorami siedzisz przed telewizorem? Spróbuj zaproponować inną formę spędzanie czasu i - jeśli tylko pogoda jest sprzyjająca - wyciągnij najbliższych na spacer.