Święto Morza 2023. Gdynia w hołdzie ludziom morza. ZDJĘCIA

Tradycje organizowania Święta Morza sięgają czasów przedwojennych. Celebrowano je po raz pierwszy w 1932 roku, do Gdyni przyjechało wtedy blisko 100 tysięcy osób z całego kraju. Po zakończeniu II wojny światowej tradycja ta zanikła, ale przywrócono ją w 2013 roku. Od tego czasu Święto Morza organizowane jest nieprzerwanie w formie nawiązującej do przedwojennych czasów.

- Ta tradycja sięga czasów II Rzeczpospolitej - mówi Piotr Gawron, zastępca dyrektora ds. Inspekcji Morskiej Urzędu Morskiego w Gdyni. - Parę lat temu powróciła do Gdyni, która jest miastem z morza i marzeń. Tym symbolicznym gestem rozpoczynamy Święto Morza w Gdyni. Miasto pamięta o wszystkich ludziach, którzy kochają morze i którzy morzu poświęcili swoje życie.

Dwa statki Urzędu Morskiego – inspekcyjny „Kontroler 22” oraz „Tucan” opuściły basen prezydenta i wypłynęły na wody Zatoki Gdańskiej, by uroczyście oddać hołd zmarłym ludziom morza. Tam po odmówieniu modlitwy, wieniec z napisałem „Tym co odeszli na wieczną wachtę” zostaje wrzucony na wodę przy trzykrotnym sygnale dźwiękowym roznoszącym się po zatoce z obu jednostek.

- Wypływamy na głębię, patrzymy w przeszłość, celebrujemy teraźniejszość i z zawierzeniem spoglądamy w przyszłość - mówi ojciec Edward Pracz, krajowy dyrektor Duszpasterstwa Ludzi Morza. - Nie możemy zapomnieć, o tym, co się u nas wydarzyło. O naszych marynarzach, braciach, ludziach morza, którzy nie powrócili do nas z mórz i oceanów. To właśnie celebrując Dni Morza, musimy sobie uświadomić, że o nich nie zapominamy i pamiętamy, ale zarazem to wypłynięcie otwiera nas na transcendencję, na Stwórcę, którego własnością są morza i oceany. Wiemy, że nasz Pan, ten, który powołał ludzi morza, nas nie opuszcza. I mimo, że odchodzimy z tej ziemi, to jednak On zapewnił nam port zbawienia.