Strefa Płatnego Parkowania w Gdyni. Sąd uznał racje kierowców

Zarząd Dróg i Zieleni zapowiedział właśnie, że zaprzestaje poboru opłat za parkowanie w strefie w miejscach, które są niewłaściwie oznakowane. Ta bolesna dla gdyńskiego magistratu, a korzystna dla kierowców decyzja, to efekt wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 10 grudnia. Ten w swoim orzeczeniu uznał, że pobieranie opłat za parkowanie na miejscach postojowych, które nie są oznaczone znakami poziomymi, jest niezgodne z prawem.

Czytaj też: Strefa Płatnego Parkowania w Gdyni. Radna uważa, że opłaty są nielegalne

Przypomnijmy, że konieczność naniesienia oznakowania poziomego miejsc parkingowych nakazuje nowelizacja przepisów, która obowiązuje od 14 lutego br. Są to przede wszystkim koperta, linia przerywana i miejsce dla osoby niepełnosprawnej. Uwagę na to, iż od tego czasu Gdynia w znacznej większości strefy opłaty pobiera nielegalnie, uwagę zwracali m.in. wojewoda pomorski, opozycyjni radni oraz niezależni prawnicy.

Władze Gdyni tymczasem stały na stanowisku, iż strefa parkowania w mieście jest właściwie oznakowana. Jak się w końcu okazało, i na co uwagę zwracali niemal wszyscy, stanowisko to było błędne, a kierowcy byli przez ten czas bezpodstawnie obciążani opłatami.

- Ja byłabym bardzo ostrożna, jeśli chodzi o przesądzanie tej sprawy. Aktualny wyrok jest bowiem całkowicie sprzeczny z poprzednim i, moim prawniczym rozumem, sprawa nie jest jednoznaczna. Niewykluczone, że za jakiś czas sytuacja się odmieni - mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni. - Nie wycofujemy się jednak z naszych wcześniejszych zapowiedzi, że z decyzjami wstrzymujemy się do wyroku sądu w tej sprawie. Skoro zapadł taki, a nie inny wyrok, my wstrzymujemy pobór opłat w miejscach, w których brakuje oznakowania poziomego. Sytuacja będzie trwała do momentu, gdy zostanie to wykonane - dodaje wiceprezydent Gdyni.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego zapadł jednak 10 grudnia, a miasto decyzję o wstrzymaniu poboru opłat w strefie płatnego parkowania podjęło siedem dni później. Jak zapowiada wiceprezydent Gruszecka-Spychała, kierowcy, którzy w tym okresie wnosili opłaty za parkowanie w miejscach niewłaściwie oznakowanych bądź też zostali ukarani opłatą dodatkową, a będą w stanie udowodnić swoje racje, mogą liczyć na zwrot pieniędzy lub anulowanie wezwania do zapłaty.

- W drodze reklamacji każdy uzasadniony wniosek będzie uwzględniony - twierdzi Katarzyna Gruszecka-Spychała.