Do dramatycznych wydarzeń doszło w sobotę wieczorem. Strażnicy miejscy odebrali wtedy zgłoszenie o śmieciach, palących się przy ul. Nowogrodzkiej. Po wysłaniu na miejsce patrolu szybko okazało się jednak, iż przyczyna pojawienia się dymu w okolicy jest znacznie bardziej poważna. Paliła się kamienica na ul. Nowogrodzkiej, a lokatorzy, którym udało się uciec, krzyczeli, iż na drugim piętrze budynku może znajdować się człowiek.
- Natychmiast powiadomiliśmy straż pożarną, a nasi funkcjonariusze podjęli próby dostania się do budynku - mówi Danuta Wołk - Karaczewska, rzecznik Straży Miejskiej w Gdyni . - Drzwi wejściowe były jednak zamknięte. Ponieważ istniało realne zagrożenie ludzkiego życia, strażnicy miejscy wyważyli je pałką i weszli do środka.
Mundurowi Sebastian Gruziński i Bogdan Pałasz, poszukując starszego mężczyzny, natknęli się na ścianę ognia i gryzący dym. Na szczęście w tym dramatycznym momencie nadjechali strażacy. Nie zważając na zagrożenie wtargnęli do środka i przy użyciu specjalistycznego sprzętu wynieśli uwięzionego mężczyznę na zewnątrz. Zaopiekowali się nim sanitariusze z karetki pogotowia ratunkowego. Przestraszony i podtruty dymem mężczyzna trafił do szpitala.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?