Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Straż Miejska jest niepotrzebna? Mieszkańcy są podzieleni i narzekają na strażników

(Patsz)
Karolina Misztal
Od marca Straż Miejska ma większe uprawnienia. Można dostać mandat np. za wyrzucanie zużytych baterii do śmietnika, wypalanie traw w pobliżu domów lub lasu. Zdaniem mieszkańców w wielu wypadkach nie przekłada się to na skuteczność i efektywność pracy strażników strzegących porządku przede wszystkim w centrach miast. - Na dzielnice praktycznie w ogóle nie zaglądają. Czy ta instytucja w ogóle jest potrzebna? - pyta jeden z internautów.

- Nie rozumiem, dlaczego strażnicy nie interweniują, gdy psy biegają bez kagańca i smyczy albo samochody są źle zaparkowane. Nie zajmują się też osobami spożywającymi alkohol pod sklepem, czyhają za to na osoby przekraczające dozwoloną prędkość albo babcie sprzedające na rynkach kwiaty. Szkoda też, że tak rzadko się pojawiają się poza centrum - żali się jeden z internautów.

Problem dotyczy zdaniem internautów zarówno Gdańska jak i Gdyni.

**Czytaj również:

Latem do Sopotu zjeżdżają żebracy z całej Polski

**

Strażnicy miejscy szarpią emerytów

- W Gdyni najczęściej widać ich jedynie pod Urzędem Miasta, natomiast tam, gdzie są najbardziej potrzebni w ogóle nie zaglądają. Najgorsze jest to, że czepiają się zwykłych mieszkańców, podejmując wobec nich często przesadną interwencję. Sam byłem świadkiem, jak jeden z emerytów w Sopocie został potraktowany jak przestępca, bo rano, przy znikomym ruchu, nie zszedł z roweru przed Molo - skarży się w e-mailu mieszkaniec Gdyni .

Strażnicy Miejscy odpierają zarzuty i podkreślają, że reagują na wszystkie zgłoszenia, choć tam, gdzie jest ich mało, kierują mniejszą ilość funkcjonariuszy.

- Zawsze podejmujemy interwencję, jeśli tylko wpłynie do nas stosowne zgłoszenie. Każde bowiem jest rejestrowane. Mogę powiedzieć, że interwencje liczone są w tysiącach. Dla przykładu tych związanych z alkoholem było od 1 maja do poniedziałku 18 lipca 3 tysiące, a ponad tysiąc dotyczyło spraw porządkowych. Tam, gdzie jest mniej zgłoszeń, co naturalne, kierujemy mniej funkcjonariuszy - tłumaczy Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy gdyńskiej Straży Miejskiej.

Poczytaj również Kontrole Straży Miejskiej w odwecie za pomysł odłączenia od Gdańska?

Jak przyznaje Wołk-Karaczewska często interwencje są spóźnione, ponieważ mieszkańcy zbyt późno zgłaszają dany problem. Wielkim wsparciem okazał się miejski monitoring, który pomaga strażnikom w szybkiej reakcji.

Wspólnoty mieszkaniowe aktywne

- Dobrym przykładem są też wspólnoty mieszkaniowe, gdzie mieszkańcy dbają o wszystko. Zapewniam, że nie jest tak, że strażnicy nie patrolują miejsc w dzielnicach. Straż Miejska w odróżnieniu od policji, powinna służyć mieszkańcom i tak powinno się ją traktować - dodaje Wołk-Karaczewska.

Również w Gdańsku strażnicy podkreślają, że robią wszystko, co mogą, by zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwo i spokój.

- Spraw, którymi się zajmujemy jest naprawdę sporo. Przede wszystkim nasila się spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych, także przez nieletnich oraz nieprawidłowe parkowanie w rejonach nadmorskich przez turystów - podkreśla Tomasz Siekanowicz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.

Podobnie jak w Gdyni wielką pomocą okazuje się być miejski monitoring. I podobnie jak tam strażnicy tłumaczą, że patrole są obecne w dzielnicach i często podejmują interwencję.

Działania często prewencyjne

- Mamy referaty we Wrzeszczu, Śródmieściu, Chełmie, Żabiance, Starym Mieście i Głównym Mieście. Oczywiście jeśli w danym miejscu jest mniejsza ilość zgłoszeń, wysyłamy tam mniej patroli, ale nie jest tak, że w jakimś miejscu Gdańska w ogóle nie ma strażników. Po prostu podejmujemy tam działania prewencyjne - wyjaśnia Tomasz Siekanowicz.

Za to strażnik może wlepić mandat:

Blokowanie lub utrudnianie dostępu ratownikom podczas akcji, np. straży pożarnej
Podawanie fałszywych danych osobowych
Wypalanie traw
Brak uprawnień przewodników turystycznych i pilotów wycieczek
Brak licencji na prowadzenie taksówki
Zbiórka publiczna bez wymaganych pozwoleń
Wszczęcie fałszywego alarmu, np. o podłożeniu bomby
Nielegalne pozbywanie się ścieków
Wyrzucanie do pojemnika na śmieci zużytych baterii i akumulatorów
Zanieczyszczanie wody w basenach czy kąpieliskach
Prowadzenie hodowli lub utrzymywanie psa rasy agresywnej bez zezwolenia
Niszczenie wałów przeciwpowodziowych
Naruszanie przepisów o godle, barwach i hymnie Polski (np. za brudną flagę)
Zakłócanie legalnych zgromadzeń
Zwoływanie zgromadzeń bez zezwolenia
Nieopuszczenie miejsca zgromadzenia mimo wezwania

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto