Strajk nauczycieli w Warszawie. Znamy datę rozpoczęcia wielkiego strajku
Strajk nauczycieli rozpocznie się 8 kwietnia. Na poniedziałek (4 marca), konferencję z informacją o terminie strajku zwołał Związek Nauczycielstwa Polskiego, którego władze obradują w Warszawie.
- To będzie strajk do odwołania - powiedział podczas konferencji Sławomir Broniarz, prezes ZNP.
Strajk będzie polegał na nieprzystąpieniu nauczycieli oraz innych pracowników placówek oświatowych do swoich obowiązków zawodowych. Nie będzie zatem lekcji, ale także m.in. wydawania obiadów w szkołach i przedszkolach. Opiekę przyprowadzanym dzieciom powinien organizować dyrektor placówki.
STRAJK NAUCZYCIELI WARSZAWA 2019 - KTÓRE SZKOŁY STRAJKUJĄ?
Decyzja ZNP oznacza, że strajk najbardziej uderzy w młodzież zdającą egzamin gimnazjalny, którego wyniki decydują o powodzeniu w rekrutacji do liceów ogólnokształcących i szkół zawodowych dla tej części tzw. podwójnego rocznika (jego druga połowa to tegoroczni absolwenci podstawówek). Jeśli strajk przedłuży się do 10 kwietnia, ten nabór w dużej części zostanie sparaliżowany.
ZNP domaga się podwyżki dla pracowników oświaty na poziomie 1000 zł od (netto) do wynagrodzenia zasadniczego. Strajk będzie efektem sporu zbiorowego, który ZNP prowadzi z rządem od stycznia (przy wsparciu Forum Związków Zawodowych). Nauczycielska "Solidarność" prowadzi negocjacje z rządem.
W województwie łódzkim w ten spór zbiorowy weszło już 88 proc. placówek oświatowych, co oznacza - jak wyliczał Broniarz - że w tym regionie jest najwyższa strajkowa mobilizacja w Polsce. Ale w szkołach i przedszkolach jest jeszcze przed referendum, które w przypadku każdej placówki zadecyduje, czy pracownicy wezmą udział w strajku. Referenda mają się odbywać do 25 marca.
- Pytanie, czy do tego strajku będzie musiało dojść, jest pytaniem do Anny Zalewskiej, minister edukacji - mówił szef ZNP. - Polski nauczyciel nie może być pariasem.
STRAJK NAUCZYCIELI WARSZAWA 2019 - KIEDY SIĘ SKOŃCZY STRAJK?
W poniedziałek po południu swój komunikat wydało Ministerstwo Edukacji Narodowej:
Wierzymy, że nauczyciele, jak i dyrektorzy szkół – odpowiedzialni za przeprowadzenie egzaminów mają świadomość, że ich zakłócenie spowoduje trudności w realizacji planów życiowych uczniów, tj. z przystąpieniem do rekrutacji do szkół na kolejnym etapie edukacyjnym i na studia.
ZOBACZ TEŻ: Ranking liceów w Warszawie, 2019. Znamy najlepsze szkoły w stolicy [RANKING]
Dlaczego nauczyciele strajkują?
W mediach społecznościowych można znaleźć listę 12 powodów strajku nauczycieli:
- Wykonujemy bardzo ważny zawód - kształtowanie przyszłych pokoleń. Jest to zadanie odpowiedzialne, wymagające wiele wysiłku fizycznego i emocjonalnego.
- Jesteśmy jedną z lepiej wykształconych grup zawodowych, a walczymy o 1000 zł podwyżki, aby zrównać się ...ze średnią krajową.
- W ciągu roku szkolnego pracujemy popołudniami, wieczorami oraz w każdy weekend całkowicie za darmo (nie mamy płatnych nadgodzin), kosztem czasu spędzonego z rodziną oraz własnego zdrowia.
- Wyjeżdżamy z dziećmi na wycieczki, zielone szkoły, wymiany, kosztem własnego czasu wolnego i własnej rodziny (w tym dzieci), a dodatkowo ponosimy za uczniów odpowiedzialność karną.
- Rozwiązujemy wiele problemów wychowawczych, na co dzień borykamy się z problemami uczniów wyniesionych z ich domów rodzinnych, a rodzice nierzadko uważają, że to "Pani powinna coś z tym zrobić".
- Musimy się stale i chcemy się dokształcać, robimy to zwykle za własne pieniądze. Pensja musi też wystarczyć na niezbędny warsztat pracy w domu (komputer, drukarka, materiały biurowe), nie dostajemy na nie żadnych dodatkowych pieniędzy.
- Jesteśmy wkurzeni, że miliardy z MEN poszły na anty-reformę (której katastrofalne skutki też odczuwamy!), a nie na nasze pensje!
- Nasza przyszłość, przyszłość emeryta - nauczyciela zapowiada się przerażająco, bardzo niskie emerytury (średnio ok 1000-1500 zł).
- Coraz częściej uczniowie patrzą na nas jak na "frajerów", którzy "robią za grosze". Jak mamy ich uczyć szacunku do innych, prezentować idealistyczną hierarchię wartości, skoro nie potrafimy sami bronić się przed niesprawiedliwym podziałem dóbr!
- Jesteśmy oburzeni odebraniem części dodatków nauczycielskich, wcześniejszej emerytury, wydłużeniem drogi awansu oraz zakusami MEN na odebranie kilkuset złotych dodatku uzupełniającego. Z tego drugiego rząd się wycofał, ale niesmak pozostał oraz pojawiły się obawy, co będzie dalej.
- Martwimy się o przyszłość nauczycieli i polskiej edukacji, strajkujemy też z odpowiedzialności za nauczycieli, którzy będą wykonywać ten zawód w przyszłości, ucząc nasze dzieci i wnuki. Już teraz z powodu marnych warunków pracy nauczyciela wiele miast ma problem z kadrą, a problem będzie narastał. Zauważamy też drastyczny spadek liczby praktykantów.
- Jesteśmy wściekli na reformę edukacji i na to, jak traktuje nas MEN!
Ponieważ strajk nauczycieli nie jest akcją zorganizowaną, ciężko o dokładne dane, w których szkołach i przedszkolach będzie on odczuwalny.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?