Zaginął Michał Kąkol, chirurg onkolog z Trójmiasta. Sprawą zajmuje się Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku
Czynności poszukiwawcze trafiły na najwyższy szczebel.
- Poszukiwania cały czas trwają. To jest taki etap poszukiwań, gdzie są jeszcze czynności wykonywane przez policjantów, którzy są specjalistami od poszukiwań. To są często działania, których my na razie mówić nie możemy i w zasadzie nigdy nie będziemy mogli, ponieważ to są działania niejawne - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" podinsp. Maciej Stęplewski.
Nadal nie wiadomo co się stało z Michałem Kąkolem, a hipotez jest bardzo dużo.
- Postępowanie procesowe jest w toku - mówi Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Na obecną chwilę wszystkie wersje, które były zakładane od samego początku, są aktualne. Nie mamy ustaleń, co się stało.
Podinsp. Maciej Stęplewski dodał:
- W przypadku poszukiwań, kiedy ginie osoba i od dłuższego czas jej nie ma, można założyć różne hipotezy. Bywały takie osoby, które po prostu gdzieś wyjeżdżały, bo nie chciały mieć kontaktu z najbliższymi, aż po niestety tragiczne skutki tego typu zaginięć.
Cały czas również analizowane są nagrania z monitoringów.
- Mamy zabezpieczoną bardzo dużą ilość danych, które na bieżąco są analizowane - mówiła Wawryniuk.
Zaginął chirurg onkolog Michał Kąkol. Co wiemy o lekarzu?
46-latek ostatni raz był widziany przez rodzinę 16 października 2021 r. około godz. 22:00 na ul. Łokietka w Sopocie, od tego czasu kontakt z nim się urwał.
Rysopis zaginionego:
- Jest szczupłej sylwetki,
- ma ok. 180 cm wzrostu,
- oczy koloru zielonego.
- krótkie blond włosy z widoczną łysiną.
W dniu zaginięcia Michał Kąkol ubrany był w długi ciemny płaszcz, sweter w serek w kolorze rdzy, t-shirt koloru szarego z emblematem roweru na wysokości klatki piersiowej, granatowe spodnie dresowe i buty trekkingowe w kolorze khaki
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?