Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SPP w Szczecinie. Płacić, czy nie? Urzędnicy zakpili z ministra!

Mariusz Parkitny [email protected]
Wczoraj ujawniliśmy, że minister odpowiadając wiceprezydentowi Szczecina napisał, że wbrew temu, co od lat utrzymują szczecińscy urzędnicy, przepisy regulujące SPP nie budzą wątpliwości.

Kierowcy nadal będą płacili za postój w źle oznaczonej SPP.

Kierowcy, którzy mają problemy ze zdrowiem, nie powinni czytać tego tekstu.

Zdenerwują się, gdy przeczytają odpowiedź szczecińskich urzędników na pismo ministra infrastruktury w sprawie szczecińskiej Strefy Płatnego Parkowania. Okazuje się, że jednoznaczna opinia ministra nie ma dla nich żadnego znaczenia.

Wczoraj ujawniliśmy, że minister odpowiadając wiceprezydentowi Szczecina napisał, że wbrew temu, co od lat utrzymują szczecińscy urzędnicy, przepisy regulujące SPP nie budzą wątpliwości. Miejsca w strefie muszą być wyznaczone znakami pionowymi i poziomymi. I tylko na takich miejscach od kierowców można pobierać opłaty za postój. Minister zwrócił też uwagę, że w tym kierunku poszła linia orzecznicza sądów. Minister wyraził też nadzieję, że Szczecin dostosuje SPP do tych zasad. To by oznaczało likwidację nawet kilku tysięcy płatnych miejsc, a tym samym niższe dochody do budżetu.

Ale minister okazał się strasznie naiwny. Szczecińscy urzędnicy wiedzą swoje i nie mają w zwyczaju przejmować się tym, co pisze minister, nawet jak odpowiada na ich zapytania.

Według nich... minister się myli, bo przepisy nie są jednoznaczne i kierowcy nadal będą płacili za postój w źle oznaczonej strefie.

- (...) regulacje prawne dotyczące zasad oznakowania miejsc postojowych w strefach płatnego parkowania nie są tak jednoznaczne, jak by to wynikało z pisma ministra infrastruktury i budownictwa. Świadczą o tym sprzeczne wyroki sądów administracyjnych, ale także rozbieżność zdań w tej sprawie w samym rządzie - odpowiada Wojciech Jachim ze spółki Nieruchomości i Opłaty Lokalne, zarządcy SPP.

Powołuje się na projekt zmian, który jest przygotowywany w Ministerstwie Rozwoju. W projekcie wprost zapisano, że strefa to znaki poziome i pionowe.

- Dopóki rząd i parlament nie uściślą omawianej kwestii, podtrzymujemy stanowisko, że nasza dotychczasowa interpretacja jest uzasadniona (...). To oznacza, że nadal będziemy pobierać opłaty za postój w całej strefie, niezależnie, czy miejsce, na którym parkuje auto, jest oznakowane poziomo, czy nie - pisze Jachim.

Dla Jachima przygotowywana nowelizacja to dowód, że są wątpliwości w samym rządzie. A dla mnie to dowód, że szykowane przepisy potwierdzają jedynie praktykę, która od dawna powinna obowiązywać w Szczecinie.

CZYTAJ WIĘCEJ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: SPP w Szczecinie. Płacić, czy nie? Urzędnicy zakpili z ministra! - Szczecin Nasze Miasto

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto