Spadkobiercy z Gdyni walczą i wygrywają. Miasto przegrywa w sądzie. ZOBACZ mapę spornych terenów
- Mamy podstawy, aby uważać się za właścicieli tego terenu - mówi Tomasz Banel, naczelnik wydziału polityki gospodarczej i nieruchomości Urzędu Miasta Gdyni. - To my przez wiele lat opiekowaliśmy się skwerem i dbaliśmy o pomnik Stefana Żeromskiego.
Przegrany proces o zasiedzenie skweru nie jest jednak największym problemem, z jakim obecnie zmierzyć muszą się urzędnicy. Z Sądu Najwyższego w Warszawie nadeszły niemiłe dla przedstawicieli ratusza wieści, dotyczące łąk przy ul. Źródło Marii w Wielkim Kacku.
Miasto sprzedało grunt w 1999 r. za 90 tys. zł, wydało pozwolenia na budowę, a potem przystąpiło do aktualizacji planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów przy obwodnicy.
Na podstawie zapisów dokumentu nowym właścicielom odmówiono prawa do zabudowania działek. Ci poczuli się oszukani i ostatecznie zdecydowali się na skierowanie pozwu. Utarczki prawne zakończyły się zobowiązaniem miasta do wykupu gruntów za ponad 3,7 mln zł. Od kwoty tej też naliczane będą odsetki.
Na infografice: Sporne tereny w Gdyni