- Na początku tygodnia dyżurny sopockiej komendy dostał zgłoszenie, że do jednego z obiektów w Sopocie przyszła kobieta, która wcześniej dokonała tam kradzieży - informuje asp. szt. Lucyna Rekowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Sopocie. - Na miejsce natychmiast pojechali funkcjonariusze patrolówki, a także kryminalni. Policjanci obserwowali kobietę na kamerach monitoringu i rozpoznali, że jest to sprawczyni, która pod koniec marca 2022 roku włamała się na tym obiekcie do szafki zamykanej na klucz magnetyczny i ukradła telefon oraz portfel z zawartością pieniędzy i dokumentów na szkodę dwóch mężczyzn.
Jak informuje Policja, funkcjonariusze podejrzewali też, że kobieta przyszła po to, by dokonać kolejnego przestępstwa, i nie mylili się. W chwili zatrzymania 29-latki z Gdyni funkcjonariusze znaleźli przy niej torbę z zawartością m.in. pieniędzy, dokumentów, kart płatniczych i telefonu, który należał do innej kobiety.
- Kobieta od razu przyznała się policjantom, że ma ją z szafki, do której włamała się, ponadto chciała też cofnąć się i zwrócić torbę - relacjonuje asp. szt. Lucyna Rekowska. - Mundurowi zabezpieczyli skradziony łup oraz inne przedmioty, które 29-latka miała przy sobie, w tym m.in. śrubokręty, kombinerki i nożyce, a zatrzymaną mieszkankę Gdyni doprowadzili do komendy i osadzili w policyjnej celi.
Do kradzieży doszło na sopockim basenie. Na miejscu zdarzenia policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej przeprowadzili czynności. Ponadto przyjęli oni zawiadomienie o przestępstwie od pokrzywdzonej 26-latki z powiatu puckiego i ustalili, że wartość strat wynosi blisko 2 tysiące złotych.
Jak dodaje asp. szt. Lucyna Rekowska na podstawie zebranych dowodów policjanci ogłosili zatrzymanej 29-latce dwa zarzuty kradzieży z włamaniem, do których się przyznała.
W środę, 6 kwietnia b.r. mieszkanka Gdyni została doprowadzona do prokuratury na dalsze czynności procesowe i prokurator po przesłuchaniu dodatkowo zastosował wobec niej dozór policyjny polegający na obowiązkowym stawiennictwie w jednostce Policji oraz zakaz opuszczania kraju połączony z zakazem wydania paszportu.
Jak dodaje Policja, sprawa jest rozwojowa. Policjanci podejrzewają kobietę o podobne przestępstwa na terenie Trójmiasta i niewykluczone, że wkrótce usłyszy ona kolejne zarzuty.
29-latka była już notowana za przestępstwa przeciwko mieniu - informuje Policja. W przeszłości funkcjonariusze z Gdańska pod nadzorem prokuratury prowadzili przeciwko niej postępowania dotyczące kradzieży i włamań, m.in. na terenie szpitala.
Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?