Sopot: Butik Moliera 2 zastąpi lubianą księgarnię. Nie wszyscy są z tego faktu zadowoleni. Kiedy otwarcie?

Pierwszy salon Moliera 2 otwarto w malowniczej, przedwojennej kamienicy w centrum Warszawy. To jedno z nielicznych miejsc w Polsce, w którym klienci zafascynowani modą mogą znaleźć bogatą kolekcję najbardziej prestiżowych domów mody: Valentino, Christian Louboutin, SalvatoreFerragamo, Ralph Lauren Collection, Herve Leger, Moncler Gamme Rouge, Balmain.

Po niebywałym sukcesie uwielbianych przez gwiazdy oraz zamożne Polki butików w Warszawie, Poznaniu czy Katowicach, firma postanowiła wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów z Pomorza i już wkrótce w samym sercu Sopotu zaoferuje im kolekcje światowych projektantów.

Salon przy ul. Bohaterów Monte Cassino 26 ma sporą szansę na to, by stać się najmodniejszym miejscem w Trójmieście. Szeroki asortyment ubrań damskich i męskich z pewnością zainteresuje tych, którzy podążają za trendami. Nowoczeny butik ma stanowić nie tylko punkt odbioru zamówień, ale także miejsce z możliwością mierzenia całego asortymentu dostępnego w ofercie sklepu internetowego.

Data wielkiego otwarcia wciąż jednak jest owiana tajemnicą. W archiwalnych ofertach portalu pracuj.pl można znaleźć ogłoszenie sprzed dwóch miesięcy dotyczące naboru nowych pracowników butiku. Na tej podstawie można jednak podejrzewać, że podwoje sklepu wkrótce zostaną otwarte.

Wielu sopocian nie jest jednak zadowolonych z faktu, że Moliera 2 zastąpi znaną i lubianą księgarnię, która przez lata znajdowała się w tym samym lokalu.

- Monciak jest piękny, ale ma za wysokie ceny, zwłaszcza jesli chodzi o ubrania, a księgarnia była potrzebna - na facebookowej grupie dla mieszkańców Sopotu pisze pani Aleksandra.

- Sopot to przede wszystkim miasto które stawia na kulturę i sztukę - dodaje. - Jasne, że ciuchy są potrzebne ale księgarnia to tez kultura i wycofanie jej z głównego deptaka na rzecz kolejnego sklepu z ubraniami tylko dla nielicznych by kupić, a reszta może postać i pooglądać masakra. Zreszta jak widać - więcej osób było za tym żeby została księgarnia a nie kolejny sklep dla burżujstwa.

Nieco inny pogląd na ten temat ma pan Michał.

- Sopot stał się miastem turystycznym, drogim i trzeba się z tym pogodzić, że w miejscach tak popularnych, jak monciak, nie będzie miejsca na zwykłe księgarnie, a zostaną one wypchnięte na dalsze uliczki - tłumaczy. - Ciekawe ile z osób wolących księgarnię chodziło tam regularnie kupować książki, (...) a ile tylko narzeka, bo może raz do roku tam zajrzało.