Sokół wykluł się pod okiem kamery na kominie elektrociepłowni w Gdyni

Niegdyś sokoły były licznie spotykane w naszych lasach. Niestety w latach sześćdziesiątych na skutek zatrucia środowiska wyginął w naszym kraju. Przyczyną było stosowanie środków ochrony roślin, a zwłaszcza DDT, środka owadobójczego. Toksyczne substancje gromadziły się w organizmie tego ptactwa, powodując bezpłodność. Dzięki wieloletniej współpracy hodowców, sokolników, ornitologów i pasjonatów ochrony przyrody dziś w Polsce można zobaczyć dzikie sokoły, a dzięki nowoczesnej technice można nawet zajrzeć do ich gniazda.

Od kilku lat dzięki zainstalowanym kamerom przez całą dobę możemy podglądać życie codzienne sokołów wędrownych. Poczynania ptaków transmituje Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół”.

18 kwietnia 2019 r., około godziny 11:30 na świecie pojawił się młody sokół wędrowny. Rodzice pisklęcia to urodzony w 2010 roku Bosman i młodsza o dwa lata Bryza. Mieszkają w gnieździe znajdującym się na kominie elektrociepłowni PGE w Gdyni.

W Gdyni pierwsza pojawiła się Bryza, która do miasta przyleciała w 2013 roku z oddalonego o niemal 400 km Neustrelitz w Niemczech. Wkrótce dołączył do niej Bosman. Nad morze przybył z Wrocławia.

Początkowo w gnieździe nie pojawiały się młode.Pierwszy lęg miał miejsce w roku 2015. Para opiekowała się wtedy jednym pisklakiem - samiczką. Kolejne potomstwo przyszło na świat w kolejnym roku.

W 2017 roku do rodziny dołączyły cztery samiczki: Reda, Laguna, Marina i Fregata.

Miesiąc temu kamery zarejestrowały jak Bryza znosi pierwsze w tym roku jajo. Kilkadziesiąt godzin później pojawiło się kolejne. Na przestrzeni następnych 4 dni samica zniosła jeszcze dwa. Rodzice wysiadywali je na zmianę. To zapewniło odpowiednie warunki do rozwoju piskląt. Niecierpliwi czekamy na wyklucie trzech pozostałych.

Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni: