Skwer Kościuszki w Gdyni. Na modernizację nie ma środków w budżcie. Ale są na remonty - mówią radni

Jakością i stanem nawierzchni przy skwerze Kościuszki zaczęli też już interesować się radni miasta. Na szybki remont jednak się nie zapowiada, bowiem w tegorocznym budżecie Gdyni nie zabezpieczono środków finansowych na ten cel.

O interwencjach mieszkańców w sprawie wyglądu kostki brukowej, położonej na skwerze Kościuszki, przeszło sześć lat temu, już w "Dzienniku Bałtyckim" pisaliśmy. Od tego czasu jednak nic się nie zmieniło. Zamiast w reprezentacyjnym punkcie miasta zastosować wysokiej klasy materiał o estetycznym wyglądzie, jak to miało miejsce np. przy okazji remontu ul. Świętojańskiej, urzędnicy postanowili wyłożyć skwer kostką brukową typu bauma, stosowaną m.in. na przystankach autobusowych i podjazdach do garaży.

Deptaki gdyni. Zobacz, które ulice mają zamienić się w promenady.

Obecnie pojawiły się jednak kolejne problemy, bowiem w pobliżu skweru Kościuszki, niedaleko zakończenia całego Mola Południowego i gwiazd na Alei Statków Pasażerskich, popękały niemal wszystkie płyty wyłożone w tym miejscu.

- Wygląda to koszmarnie i kontrastuje wyglądem ze zmodernizowanym nabrzeżem Pomorskim - mówi Mikołaj Kwiatkowski, mieszkaniec Śródmieścia. - Wstyd, aby taki stan nawierzchni w reprezentacyjnym punkcie Gdyni mieli oglądać w wakacje turyści. Jeszcze przed sezonem letnim musi dojść do remontu i to właśnie nie imprezy i zabawy sylwestrowe, lecz tego typu inwestycje powinny być dla urzędników priorytetem. Nie chcę nawet słyszeć, iż na podobne prace nie ma pieniędzy.

W sprawie stanu nawierzchni skweru Kościuszki po sygnałach od mieszkańców interweniował też ostatnio Michał Bełbot, opozycyjny radny Gdyni z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Podkreślił on, iż popękane płyty znajdują się w pobliżu miejsca cumowania legendarnego okrętu ORP Błyskawica, najchętniej odwiedzanego przez turystów muzeum na Pomorzu i poprosił o pilną rewitalizację zaniedbanego deptaka. Na to się jednak nie zanosi, bowiem wiceprezydent Gdyni Michał Guć wyjaśnił, iż remont uzależniony jest od możliwości budżetu miasta.

Tymczasem w tegorocznym planie wydatków gminy radni nie umieścili takiej pozycji jak prace koło skweru Kościuszki. W konsekwencji teren, zagospodarowany jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku, niszczeje i wykonywane są tylko bieżące remonty w miejscach zagrażających już bezpieczeństwu pieszych.
Andrzej Bień, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni, podkreśla jednak, iż brak funduszy w budżecie, dedykowanych na rewitalizację mola, wcale nie oznacza, iż prac nie uda się sfinansować w tym roku.
- Można sięgnąć po środki zabezpieczone na bieżące remonty ulic - mówi Bień. - Zwrócę uwagę na stan nawierzchni przy skwerze i jeśli zajdzie taka potrzeba, złożę stosowny wniosek.