Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skatowany 70-latek zginął w Gdyni. Jest akt oskarżenia w sprawie jego współlokatorów

wie
Ciało 70-latka m.in. z widocznymi obrażeniami głowy znalazł jego znajomy w jednym z mieszkań w Gdyni Chyloni na początku lutego 2019 roku. Policja zatrzymała wówczas jego współlokatorów: ojca i syna w wieku 65 i 39 lat. Dziś wiadomo, że obaj mężczyźni trafią przed sąd, a młodszemu z nich za zabójstwo grozić może dożywocie.

- Z opinii sądowo-lekarskiej wynika, że pokrzywdzony zmarł śmiercią nagłą o złożonym mechanizmie. Doszło u niego do niewydolności krążeniowo-oddechowej. Została spowodowana obfitym krwawieniem i aspiracją krwi do dróg oddechowych w następstwie doznanych obrażeń ciała w obrębie twarzy i klatki piersiowej, która była wynikiem doznanych przez niego licznych obrażeń. Jak stwierdził biegły, obrażenia te powstały wskutek licznych urazów mechanicznych, godzących z bardzo duża siłą – opowiada o makabrycznych szczegółach zbrodni prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Zwłoki 70-letniego mężczyzny, w należącym do niego mieszkaniu 2 lutego 2019 roku ujawnił jego znajomy, który niezwłocznie powiadomił policję. Mieszkanie, w którym ujawniono zwłoki i do którego przyjechali policjanci, było sprzątnięte. Okazało się, że zamordowany senior mieszkał tam wraz z dwoma innymi mężczyznami: synem i ojcem w wieku odpowiednio 39 i 65 lat. Obaj zostali zatrzymani przez policję jeszcze tego samego dnia. W toku śledztwa ustalono, że w nocy poprzedzającej ujawnienie zwłok, pomiędzy pokrzywdzonym, a 39 latkiem doszło do sprzeczki najprawdopodobniej o pieniądze.

W jej wyniku mężczyzna uderzył kilkukrotnie pokrzywdzonego najpierw w okolice głowy, a gdy ten upadł zaczął go uderzać pięściami po głowie i kopać po całym ciele. Drugi z mężczyzn był cały czas obecny w mieszkaniu, widział zdarzenie, ale nie interweniował

– relacjonuje prokurator Grażyna Wawryniuk.

Do Sądu Okręgowego w Gdańsku trafił już akt oskarżenia, w którym 39-latkowi zarzucone zostało zabójstwa z tzw. zamiarem ewentualnym, za co grozi co najmniej 8 lat więzienia, 25 lat pozbawienia wolności albo nawet dożywocie. Jego ojciec przed sąd trafi za zagrożone karą do 5 lat za kratami nie udzielenie pomocy pokrzywdzonemu oraz utrudnianie prowadzenia postępowania karnego poprzez pomaganie sprawcy przestępstwa w zatarciu śladów. Kara dla 65-latka może jednak podlegać nadzwyczajnemu złagodzeniu przez sąd bowiem z opinii sądowo-psychiatrycznej, wynika, że jego zdolność do rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem była w znacznym stopniu ograniczona.

Jak słyszymy, przesłuchani w toku postępowania obaj mężczyźni przyznali się do popełnienia  zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia. Początkowo obaj byli tymczasowo aresztowani. Dziś za kratami na proces oczekuje wyłącznie młodszy z nich.

KRYMINALNE POMORZE - POLECAMY:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Skatowany 70-latek zginął w Gdyni. Jest akt oskarżenia w sprawie jego współlokatorów - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto