- W Siemianowicach Śląskich za strajkiem opowiedziało się 16 placówek na 30. Uchwałą Zarządu Oddziału zwolniliśmy z czynnego strajku Zespół Szkół Specjalnych ze względu na specyfikę tej szkoły. Liczba pracowników oświaty w tych szkołach, które biorą udział w strajku jest bardzo różna. W SP nr 1 strajkuje dzisiaj 31 nauczycieli, a jest szkoła, w której jest ich tylko 4. W tej szkole zajęcia dobywają się normalnie. W pozostałych dyrektorzy mają obowiązek zapewnić opiekę nad dziećmi - mówi Grażyna Hołyś - Warmuz, prezes Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Siemianowicach Śląskich.
Z samego rana, przed godziną 8.00 do Szkoły Podstawowej nr 1 w Siemianowicach Śląskich przyszło niewielu uczniów. Dyrekcja oraz strajkujący pracownicy oświaty nie chcieli komentować sprawy w żaden sposób. W szkolnej świetlicy siedziała zaledwie garstka dzieci, którym musiała być zapewniona opieka. Obiad także zostanie normalnie wydany.
- Gdybym nie pracowała, to moja córka dzisiaj nie poszłaby do szkoły. Uważam, że dzieci nie powinny być wciągane w politykę - mówi Małgorzata Chrobok, mama trzecioklasistki.
Dzisiaj pracownicy oświaty, którzy opowiedzieli się za strajkiem, przyszli do szkół, jednak nie będą prowadzić zajęć, czy opiekować się uczniami. Strajk odbywa się w godzinach otwarcia placówki. Tym samym, jeśli dana szkoła działa od godziny 6 do 22, to w takich godzinach będzie trwał strajk. Nauczyciele tego dnia pozostaną w szkołach przez cały czas trwania strajku, niezależnie od tego, ile godzin w tym dniu mają na planie zajęć.
Niektóre szkoły organizowały wyjścia do kina, wycieczki, oglądanie bajek, czy zajęcia na świetlicy. W każdej placówce, która wzięła udział w strajku musi zostać zapewniona opieka nad dzieckiem.
- Była jedna interwencja rodzica, który pytał jakim prawem jego dziecko nie będzie miało lekcji. Obwiniał ZNP o spowodowanie strajku i wiem, że jest grupa niezadowolonych rodziców, ale jednocześnie jest wielu takich, którzy wykazali zrozumienie, a dzieci w strajkujących szkołach jest bardzo mało - dodaje Grażyna Hołyś - Warmuz.
Do Szkoły Podstawowej nr 11 na co dzień uczęszcza ponad 300 uczniów. Dzisiaj było ich tam bardzo wiele. Strajkujący nauczyciele mówią, że rodzice utożsamili się z ich problemem, dlatego większość dzieci pozostała w domu.
- Chodzi nam przede wszystkim o stabilizację oświaty - podkreślają strajkujący nauczyciele Szkoły Podstawowej nr 11 w Siemianowicach Śląskich.
Dokładną ilość uczniów, którzy byli w szkołach oraz strajkujących pracowników poznamy wieczorem.
Lista placówek, w których strajkują pracownicy oświaty w Siemianowicach Śląskich:
Szkoła Podstawowa nr 1
Szkoła Podstawowa nr 6
Szkoła Podstawowa nr 11
Szkoła Podstawowa nr 12
Zespół Szkół nr 1
Zespół Szkół nr 3
Zespół Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych
Przedszkole nr 2
Przedszkole nr 9
Przedszkole nr 10
Przedszkole nr 11
Przedszkole nr 12
Przedszkole nr 16
Przedszkole nr 18
Przedszkole nr 19
Zobacz również:
Strajk nauczycieli 31 marca 2017. Ile szkół strajkuje i co z uczniami?
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?