Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkarskie derby dla Atomówek

Piotr Wiśniewski
Drugie z rzędu zwycięstwo w trzech setach odniosły zawodniczki Atomu Trefla Sopot. Po zwycięstwie z Centrostalem, tym razem sopocianki pokonały w Rumi miejscowy TPS. Gospodynie postawiły się faworyzowanemu zespołowi Alessandro Chiappiniego tylko na początku pierwszego seta. Wyrównana walka trwała również przez większość drugiej partii. Trzeci set był już bez historii. Atomówki wygrały tę partię do 13, a cały mecz 3:0. Pierwsze prestiżowe starcie w tym sezonie na plus dla drużyny z Sopotu.

Atomówki z Sopotu miały do wyrównania porachunki z rumiankami z poprzedniego sezonu. Wszak podopieczne trenera Jerzego Skrobeckiego okazały się lepsze w finałowej batalii o awans do PlusLigi Kobiet. W porównaniu do meczu z Censtrostalem w Treflu zaszły dwie zmiany w wyjściowej składzie. Na parkiecie pojawiły się Ewelina Sieczka oraz Elonora Dziękiewicz, które zastąpiły odpowiednio: Simonę Rinieri i Navarro Fernandez. Personaliami zaskoczył również opiekun gospodyń. Jerzy Skrobecki posłał w bój Natalię Ziemcową.

Początek pierwszego seta miał bardzo wyrównany przebieg. Gospodynie rozpoczęły od prowadzenia 2:0, ale potem trwała wymiana punkt za punkt. Na pierwszej przerwie technicznej rumianki prowadziły 8:6. Po niej nieoczekiwanie TPS odskoczył na pięć punktów. Słowna reprymenda włoskiego szkoleniowca Atomówek podziała, gdyż przyjezdne szybko doprowadziły do remisu po 13. Karty się odwróciły i to Atom Trefl przejął kontrolę na parkiecie. Bardzo dobrze funkcjonował sopocki blok. Z gospodyń uszło powietrze i nie były one w stanie zniwelować strat.

Również na początku drugiej odsłony gospodynie „lekko” postraszyły Atomówki. W ich szeregach dobrze spisywała się Hudima i Pykosz. Te dwie zawodniczki brały ciężar zdobywania punktów na swoje barki. Dzięki temu TPS dotrzymywał kroku rywalkom. Rumianki prowadziły 22:21, 23:22, ale popełniły proste błędy w końcówce i w efekcie przegrały seta do 23.

To wyraźnie rozbiło gospodynie. Trzecia partia bowiem była już bez historii. Od początku zaznaczyła się zdecydowana przewaga podopiecznych Chiappiniego. Sopocianki niemiłosiernie punktowały gospodynie, wybijając im z głowy myśl o urwaniu chociażby jednego seta. Gdy przewaga w pewnym momencie przekroczyła 10 punktów TPS walczył o wyjście z tej partii z twarzą. Gospodynie obroniły dwie piłki meczowe i przegrały seta do 13, a całe spotkanie 0:3.

Po meczu powiedzieli:

Dorota Świeniewicz (zawodniczka Atomu Trefla Sopot): Cieszymy się ze zwycięstwa odniesionego na ciężkim terenie. Chciałabym pogratulować rumiankom ambitnej postawy. Jest to zespół, który na pewno jeszcze zaskoczy niejedną drużynę. Nasz styl gry pozostawiał wiele do życzenia, nie realizowałyśmy wszystkich założeń przedmeczowych

Alessandro Chiappini (trener Atomu Trefla Sopot): Jestem bardzo zadowolony z wyniku, z kolei mniej ze stylu. Uczulałem swoje podopieczne, że przyjdzie nam grać na gorącym terenie. Rumianki grają agresywną siatkówkę, niemniej udało nam się wygrać bez straty seta.

Dorota Pykosz (zawodniczka Sandeco EC Wybrzeże Rumia): Postawiłyśmy drugi krok w PlusLidze Kobiet. Krok po kroczku, a będzie lepiej. Mój zespół walczył i dał z siebie wszystko. Szkoda tylko tych paru punktów w drugim secie. Myślę, że z czasem będzie coraz lepiej, zresztą mocno w to wierzę.

Jerzy Skrobecki (trener Sandeco EC Wybrzeże Rumia):
Cieszę się, że w Rumi jest ogromne zainteresowanie siatkówką na wysokim poziomie. Znów mieliśmy w swojej hali komplet widzów. Graliśmy dziś z zespołem, który pretenduje nie tylko do walki o medale, ale celuje w mistrzostwo. Wypowiadam te słowa pomimo faktu, iż jesteśmy sąsiadami zza miedzy. Moje zawodniczki dają z siebie wszystko. Musimy jednak stać się skuteczniejszym zespołem. Mówiąc to eksponuję wartość sopocianek. Wiem, jaki mają potencjał. Doskonale rozumieją grę. Są mistrzyniami w tym co robią. Moje dziewczyny, oprócz kilku zawodniczek dopiero uczą się gry na takim poziomie. A należy pamiętać, że poziom ligi wzrósł. Chciałbym, aby w przyszłości ta walka i determinacja przełożyła się na wygrywanie spotkań z takimi zespołami, jak Trefl. Mam nadzieję, ze moje podopieczne taką postawą zaczną wkrótce wygrywać.

Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumia - Atom Trefl Sopot 0:3 (17:25, 23:25, 13:25)

Składy:

TPS Rumia: Leszczyńska, Mikołajewska, Toborek, Pykosz, Hudima, Jagodzińska (L) oraz Brodacka, Hohn.

Trefl Sopot: Sieczka, Dziękiewicz, Bełcik, Świeniewicz, Maculewicz, Neriman, Maj (L) Śliwa, Nuszel.

MVP meczu: Neriman Ozsoy.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto