Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sentymentalna podróż ikarusem. Chętnych nie brakowało, by przypomnieć sobie dawną miejską komunikację w Zielonej Górze

Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Miejski Zakład Komunikacji zaprosił nas w środę na sentymentalną podróż w czasie autobusem marki Ikarus. Dla wielu mieszkańców była to okazja do wspomnień i opowiedzenia młodemu pokoleniu, jak dawniej bywało.

- To superpomysł. Powinniśmy częściej tak przenosić się w czasie. Nie tylko dlatego, że przypomina się nam młodość i fajne przeżycia. Dla młodzieży to lekcja historii. Niewielu z nich wie, co to były ikarusy – mówi Tomasz Krzyszkiewicz z Zielonej Góry, który skorzystał z zaproszenia MZK i przyznał, że już zapomniał, jak to się dawniej jeździło miejską komunikacją z papierowymi biletami kasowanymi w skrzyneczce, która robiła kilka dziurek.

Ikarusem do pracy, ikarusem do szkoły

- Myśmy mieszkali na Monte Casino i przez wiele lat jeździliśmy ikarusami do pracy. Zapomnieliśmy już, jak pachniało benzyną, jak było głośno – mówią Teresa i Eugeniusz.

- Tym się czuło, że się jedzie, nie tylko zapachowo – dodaje Tomasz, który na podróż sentymentalną wybrał się z wnuczką Wandą.
- Ja takim ikarusem jeździłam z Czerwieńska do Zielonej Góry. Miał numer 32. Dziś specjalnie przyjechałam, żeby powrócić do dawnych lat – podkreśla pani Honorata z Czerwieńska.

Jedni wspominali, inni – jak Damian Muńko - przynosili dawne bilety miesięczne, do których dokupowało się znaczki.
- Jestem wielkim fanem ikarusów – mówił pan Damian, chwaląc te już stare autobusy.

Jacek Newelski z MZK nie krył zadowolenia, że tyle osób czeka na przystankach, by przejechać się dawnym ikarusem.

- Dziś w autobusach prosimy, by pasażerowie głośno nie rozmawiali. A wtedy w ikarusach było tak głośno, że się nie dało rozmawiać – wspomina.

Sentymentalny autobus marki Ikarus kursował najpopularniejszymi trasami, z Zawadzkiego „Zośki” na osiedle Śląskie czy też z osiedla Śląskiego na osiedle Czarkowo.

Ikarus dla rowerów

Krzysztof Nawrocki przypomina sobie, jak wielkim wydarzeniem był fakt, że w jednym z ikarusów postawiono specjalne stojaki na rowery. Miejsc siedzących było 20, tyle samo stojaków, o czym pisała w kwietniu 2008 roku „Gazeta Lubuska”.
Kiedy na trasy wyjechały pierwsze ikarusy w Zielonej Górze? Jak informuje zielonogórskiej MZK - to był rok 1984! Pierwsze autobusy tej marki miały numery taborowe: 382- 391. W ciągu następnych dwóch lat pojawiły się kolejne ikarusy, druga dostawa: 392-396, trzecia dostawa: 445-449.

W 1990 przyjechały kolejne Ikarusy. Były to wozy o numerach 450 oraz 498 do 501.W 1991 roku przybyły kolejne tym razem: 502 do 505. W 1991 roku został skasowany ikarus, który miał wypadek z autobusem marki Jelcz z PKS-u. Na jego miejsce MZK nabyło ikarusa z Warszawy, w MZK otrzymał numer 507. Również w tym roku MZK kupuje używane ikarusy z niemieckiego Cottbus. Otrzymały one numery 101-105.

Ikarusy cieszyły się wielką popularnością

W latach 80. i 90. ikarusy cieszyły się w Zielonej Górze ogromną popularnością. Na tamte czasy był to rarytas wśród wozów. Pojawiały się one na słynnych „zerówkach”, „siódemkach” czy „ósemkach”. W połowie lat 90 tych zadebiutowały na linii 32 (dworzec PKP -Laski). Ikarus w ciągu całej kariery w Zielonej Górze obsłużył większość linii autobusowych. Od 1992 roku rozpoczęto przemalowywać autobusy na barwy miejskie (biało-zielono-żółte), wcześniej były one czerwone.

W maju 2008 roku na Bachanalia w ikarusie studenci Uniwersytetu Zielonogórskiego pobili rekord w liczbie pasażerów w tym pojeździe. Nasi żacy okazali się lepsi od studentów z Wrocławia. Do autobusu weszło 309 osób! W latach 90. w ikarusach organizowano 6 grudnia Mikołajkowy Autobus. Ta akcja trwa do dziś, ale już na nowocześniejszych autobusach. Jednak z duchem czasu wysłużone mocno Ikarusy zaczęto kasować lub sprzedawać. Ostatni Ikarus w zielonogórskim MZK z nr bocznym 504 ostatni raz wyjechał na linię 17 marca 2011 roku. Ich miejsce zajęły MAN-y.

Przeczytaj także:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sentymentalna podróż ikarusem. Chętnych nie brakowało, by przypomnieć sobie dawną miejską komunikację w Zielonej Górze - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto