Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Segregowanie śmieci w Gdyni bardziej opłacalne?

Marcin Lange
T.Bołt/ archiwum
Zmiana firmy wywożącej śmieci ze znacznej części miasta wywołała sporo zamieszania. Władze miasta doceniają tych, którzy sortują odpady. Inni dostaną po kieszeni, i to sporo

Od nowego roku za wywóz śmieci w zdecydowanej większości Gdyni odpowiedzialna jest firma Remondis. Świadczący dotychczas tego rodzaju usługi Sanipor nadal obsługiwać będzie tylko trzy dzielnice - Karwiny, Dąbrowę oraz Wielki Kack.

Zmiana firm zajmujących się wywozem śmieci wprowadziła sporo zamieszania. Otóż jeszcze w listopadzie Remondis rozpoczął rozstawianie swoich pojemników, które opróżniać zacznie z początkiem 2o16 roku. Tyle tylko że jak wskazują nasi Czytelnicy, w wielu miejscach są one już zapełnione i od dłuższego czasu nikt ich nie opróżnia.

- Nowe pojemniki na śmieci pojawiły się już miesiąc temu. Firma, która je dostarczyła, położyła je na boku. Tymczasem po zapełnieniu tych obecnie używanych ludzie zaczęli wyrzucać śmieci do nowych. Jak je zapełnili przed trzema tygodniami, tak stoją do teraz - mówi Janusz Czechowicz, mieszkanie Chyloni.

Podobne sygnały zgłaszają też mieszkańcy innych dzielnic, w których nastąpi zmiana firmy wywożącej śmieci.

- Ustalenia są takie, że zleceniobiorca ma obowiązek usuwać odpady ze wszystkich pojemników, jakie się znajdują na terenie, za który jest odpowiedzialny. Podobnie będzie od 1 stycznia - wówczas to Remondis zobowiązany będzie do opróżniania pojemników Saniporu do momentu, aż te zostaną usunięte - tłumaczy działanie systemu Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. - Inna kwestia natomiast, jak teoria ma się do praktyki. Zdajemy sobie sprawę, że na przełomie roku będzie sporo zamieszania, ale liczymy na to, że wszystko szybko zostanie unormowane - dodaje Michał Guć.

Od nowego roku zmieniła się nie tylko firma wywożąca śmieci, ale też stawki, jakie mieszkańcy uiszczać będą za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Ci segregujący śmieci nieznacznie zyskają, natomiast pozostali dostaną mocno po kieszeni.

- Kalkulacja kosztów, po rozstrzygnięciu przetargu, pozwoliła nam na obniżenie opłat za selektywne zbieranie odpadów. Mieszkańcy nie będą musieli również płacić za pojemniki. Dla przeciętnego gospodarstwa będzie to oszczędność w sumie rzędu 5 złotych miesięcznie. Jednocześnie aby zachęcić do segregowania odpadów, znacznie wzrosną opłaty za odbiór odpadów niesegregowanych. Te dla największych gospodarstw będą wyższe nawet o kilkanaście złotych - informuje Michał Guć.

Dla gospodarstw poniżej 45 m kw., w których segreguje się śmieci, miesięczna stawka obniżona zostanie o złotówkę, dla pozostałych o 2 zł.

Znacznie natomiast wzrosną, do maksymalnie dopuszczalnych ustawowo, stawki za odbiór odpadów niesegregowanych. Dla najmniejszych gospodarstw będzie to 7 zł, średnich 10-12 zł, natomiast dla tych powyżej 80 m kw. stawka wzrośnie z 58 do 74 zł. Miejscy urzędnicy nie ukrywają, że celowo ukręcili ten finansowy bat. - Liczymy, że dzięki temu jeszcze więcej osób zdecyduje się na co dzień segregować odpady - wskazują.

Segregujesz śmieci czy po prostu wolisz zapłacić za nie... więcej?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto