Pomorze Seahawks w zeszłym sezonu przeszli ważną zmianę organizacyjną. W związku z udostępnieniem dla futbolu amerykańskiego, najbardziej nowoczesnego stadionu rugby w Polsce, zawodnicy przenieśli się na stałe do Gdyni. Tam trenują i będą rozgrywać swoje mecze ligowe i sparingi. Częścią tej transakcji była też zmiana nazwy trójmiejskiej drużyny.
Rywal, który trafia się Jastrzębiom na początek jest bardzo mocny. Górnicy to znana w lidze marka i mecze z nimi nigdy do łatwych nie należały. Dotychczasowy bilans obu drużyn to dwie wygrane Jastrzębi i dwie futbolistów z Rudy Śląskiej. Ostatnie spotkanie w poprzednim sezonie zakończyło się nieznacznym zwycięstwem Jastrzębi na terenie rywala. W Gdyni mają tylko nadzieję, że nie zadziała tu prawo serii.
Miners przygotowania do sezonu zakończyli dwoma sparingami z czeską drużyną Brno Alligators. Sztab trenerski Górników, którego liderem i trenerem głównym jest od tego sezonu Michał Kołek, wyciągnął z dwumeczu dużo pozytywnych wniosków. Dodatkowo fakt, że jeden sparing Górnicy wygrali jest dla nich dobrym prognostykiem na nadchodzące starcie z Seahawks.
W Gdyni obyło się bez spotkań towarzyskich.
- Założenia na okres posezonowy udało nam się wypełnić w stu procentach - mówi Maciej Cetnerowski, trener Jastrzębi. - Rozpoczęliśmy już w październiku od dwóch treningów tygodniowo, w styczniu przyspieszyliśmy do czterech, aby teraz na nowym stadionie ćwiczyć trzy razy w tygodniu.
Najważniejszą jednak rzeczą w drużynie Seahawks są wzmocnienia zawodnikami zagranicznymi.
- Od października trenuje z nami znakomity futbolista na pozycji strong safety, Jeff George, który ma doświadczenie z czasów gry na uniwersytecie Illinois State. Poza tym od lutego nowym rozgrywającym Seahawks jest Kanadyjczyk, Luke Zetazate. Jego doświadczenie z ligi uniwersyteckiej w Kanadzie (CIS), występy w AF2 i w licznych europejskich ligach na pewno zaprocentuje. Drugim Kanadyjczykiem w ekipie jest Peter Plesa, zawodnik, który będzie grał w formacjach ataku i defensywy - opisuje nowe nabytki Cetnerowski.
Dodatkowym wsparciem będą polscy gracze - do występów powraca po kontuzji Michał Grabowski a co równie ważne - Tomasz Sikora, kapitan defensywy z lat 2006-2007.
Czy nowe nazwiska w drużynie i powroty wystarczą na zmotywowanych i zawsze groźnych Miners? Która drużyna swój pierwszy mecz na Narodowym Stadionie Rugby będzie miło wspominała, okaże się już w najbliższą niedzielę.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?