- Scena Kameralna w ramach remontu została wyposażona w widownię, którą bardzo łatwo można całkowicie złożyć - tłumaczy Maciej Korwin, dyrektor Teatru Muzycznego. - Wszystkie krzesła w razie potrzeby odjeżdżają nam pod tylną ścianę sali i w ten sposób wieczorem mamy scenę z widownią, a rano salę prób - nasza właściwa sala prób w czasie remontu nie jest dostępna. A koszt? Na samą widownię wydaliśmy 250 tys. zł, do tego klimatyzacja, nowe nagłośnienie, oświetlenie.
Po zakończeniu remontu na nowej Scenie Kameralnej odbywać się będą przede wszystkim spektakle dla dzieci oraz widowiska poetycko-refleksyjne.
Póki co jednak wielki remont trwa i staje się powoli coraz bardziej widoczny. Zamknięte zostało główne wejście - przeniesiono je do środkowej części frontu budynku.
- Czyli wreszcie do teatru nie przemykamy się chyłkiem, a wchodzimy od frontu - żartuje dyrektor.
Trwa także ocieplanie ścianek działowych, w związku z czym widzowie muszą być przygotowani na niskie temperatury na parterze foyer. Niebawem, w najbliższy poniedziałek z użytku wyłączona zostanie winda. Dlatego też widzów poruszających się na wózkach, teatr prosi o wcześniejsze przybycie przed spektaklami i wejście przez portiernię, od strony Kamiennej Góry.
Modernizacja, która rozpoczęła się jesienią ubiegłego roku obejmie przede wszystkim budowę Nowej Sceny z 300 miejscami na widowni. Spowoduje ona wysuniecie budynku o kilkanaście metrów w stronę ul. Armii Krajowej. Nowa Scena otwarta ma zostać w listopadzie br. Wartość całej inwestycji to ponad 71 mln zł, z czego 70 procent (41 mln zł) to unijne dofinansowanie. Pozostałe 30 proc. wykłada Gdynia i pomorski urząd marszałkowski.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?