Od minionej soboty (17.10.2020), nie tylko w strefie czerwonej, do której włączono całe Trójmiasto, obowiązują nowe zasady profilaktyki przeciw koronawirusowi, także w pojazdach transportu zbiorowego. Zgodnie z decyzją rządu, ograniczeniu podlega liczba osób jeżdżących autobusami, tramwajami czy kolejkami - zajętych może być maksymalnie 50 proc. miejsc siedzących lub 30 proc. wszystkich miejsc dostępnych w pojeździe. To wymaga od przewoźników uruchomienia wszystkich dostępnych zasobów, zarówno transportowych, jak i ludzkich.
Możliwości manewru ograniczone
- W ciągu ostatnich dni przygotowaliśmy gdańską komunikację do funkcjonowania w strefie czerwonej – mówi Sebastian Zomkowski, dyrektor ZTM w Gdańsku. - Codziennie będziemy obserwować i analizować potoki pasażerskie, by móc sukcesywnie wprowadzać kolejne zmiany, jeżeli będzie taka potrzeba.
ZTM zdecydował o wprowadzeniu kursów „bisowych” oraz zwiększeniu częstotliwości linii autobusowych i tramwajowych, na których notowane są duże potoki pasażerskie. Zmiany dotyczą linii tramwajowych 6, 7, 8 i 10 oraz linii autobusowych, gdzie wyjeżdżają pojazdy „bisowe”: 112, 115, 126, 138, 154, 158, 162, 186, 227, 267.
SKM-ka wykorzystuje praktycznie wszystkie pojazdy, które nie są naprawiane lub na obowiązkowych przeglądach. W ostatnich dniach wydłużono kolejki kursujące w rel. Gdynia Cisowa (odj. 14.37) - Gdańsk Śródmieście, Gdańsk Śródmieście (15.48) - Gdynia Chylonia czy Gdynia Chylonia (16.54) - Gdańsk Śródmieście.
- Po 17 października zaobserwowaliśmy nieznaczne przekroczenia limitu w kilku pociągach „szczytowych”. Zebrane dane są przez nas analizowane i w najbliższych dniach dokonamy korekty w zestawieniach pociągów. Musimy jednak zaznaczyć, że możliwości manewru są już bardzo ograniczone – zaznacza Tomasz Złotoś, rzecznik PKP SKM w Trójmieście.
W Gdyni, mimo zdalnego trybu nauki w szkołach średnich, w całej sieci komunikacyjnej obowiązuje rozkład ważny w powszednie dni nauki szkolnej. Zakłada w szczycie porannym w ruchu aż 206 autobusów i 87 trolejbusów. Ponadto, zmaksymalizowana została liczba pojazdów przegubowych.
CZYTAJ TAKŻE: Ksiądz naucza, że pandemia to "lewacki spisek"? Parafianie krytykują proboszcza
- Trafiły one na część zadań przewozowych przeznaczanych w normalnych warunkach do obsługi taborem standardowej pojemności – mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki. - Niektóre midibusy (na liniach w Sopocie) zostały zastąpione autobusami standardowymi.
Przykładowo, w środę (21.10.) w szczycie porannym kursy "bisowe" wykonane zostały na liniach: R740 (część trasy linii R z Rumi do Gdyni Dw. Gł. PKP), S, W, Z, 105, 109, 134, 146, 173, 723, 740 i 770. Łącznie, zaangażowane zostały 23 pojazdy – autobusy i trolejbusy.
Nie ma problemu "covidowej" absencji
Pozytywną informacją jest to, że obecnie nie ma zagrożenia wstrzymania niektórych kursów z powodu "covidowej" absencji kierowców oraz maszynistów.
- Aktualny poziom absencji wśród kierowców i motorniczych nie jest znaczący i nie wpływa tym samym na zdolność przewozową naszej spółki. Realizujemy bez przeszkód wszystkie zadania zlecone przez organizatora transportu, w tym także dodatkowe kursy uruchomione w związku z obostrzeniami wynikającymi z wprowadzenia strefy czerwonej – mówi Anna Dobrowolska, rzecznik prasowy spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje.
CZYTAJ TAKŻE: Sylwestra w Gdyni nie będzie. Miasto odwołało imprezę noworoczną!
W podobnym tonie wypowiada się prezes zarządu Przedsiębiorstwa Komunikacji Autobusowej w Gdyni oraz rzecznik prasowy Szybkiej Kolei Miejskiej.
- Dotychczas nie mieliśmy problemów kadrowych, zarówno jeśli chodzi o maszynistów jak i kierowników pociągów – mówi Tomasz Złotoś, z PKP SKM w Trójmieście.
Czy wprowadzone przez rząd limity spełniają swoją rolę?
- Nie czujemy się uprawnieni, by to oceniać – odpowiada rzecznik SKM-ki. - Warto jednak podkreślić, że od początku pandemii nie stwierdziliśmy ani jednego przypadku zakażenia koronawirusem w naszych pociągach. Można więc uznać, że pociągi PKP SKM to bezpieczny środek transportu, a wprowadzone przez nas zasady sanitarne, jak wyłączenie przycisków do ręcznego otwierania drzwi czy częste mycie i odkażanie pojazdów, są skutecznie.
- W warunkach normalnie funkcjonujących szkół i zakładów pracy, nałożone obostrzenia byłyby niemożliwe do wypełnienia przez publiczny transport zbiorowy – zaznacza wiceprezydent Gdyni. - Wynika to zarówno z ograniczeń w liczbie dostępnych pojazdów i kierowców, jak i z powodu barier finansowych – ani samorządów, ani też przewoźników komercyjnych nie stać na zapłatę za tak dużą liczbę kursów „bisowych” w szczytach przewozowych, aby limity nie były przekraczane. Ze względu na mający miejsce w całym kraju wzrost zachorowań, mieszkańcy ograniczyli swoją mobilność, co w połączeniu ze zdalnym trybem nauki w części szkół i naszymi działaniami, spowodowało, że podaż została w dużym stopniu – i w miarę możliwości – dostosowana do popytu.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?