Rumia. Psycholog w kościele

Dwa razy w tygodniu w salezjańskiej parafii NMP Wspomożenia Wiernych w Rumi dyżuruje psycholog, zapraszając na konsultacje nie tylko parafian i niekoniecznie osoby wierzące. Wsparciem w kwestiach wiary i sumienia nadal służą księża, ale o trudnościach w życiu osobistym, rodzinnym lub zawodowym można porozmawiać ze specjalistą.
- Czasem autorytet księży nie wystarcza, bo psychologia nie jest naszą specjalnością - mówi ks. Krzysztof Masiulanis, diecezjalny specjalista ds. liturgii i tradycji kościoła, który chwali pomysł dyżurów w Rumi.
- Nasze konsultacje to odpowiedź Kościoła na potrzeby ludzi, którzy mają problemy emocjonalne, osobowościowe i inne - mówi Grażyna Dzida, psycholog, która na zmianę z Katarzyną Nowicką przyjmują zainteresowanych w domu parafialnym przy ul. Dąbrowskiego, obok kancelarii. - Z konsultacji korzystają zarówno młodzi, jak i starsi mieszkańcy, opowiadając o problemach wychowawczych, o uzależnieniach, o kłopotach w pracy. Konsultacje są bezpłatne.
Bezrobocie i brak pieniędzy, przemoc w rodzinie, przygnębienie, problemy małżeńskie lub z nastoletnimi dziećmi - to tylko niektóre sprawy, o których rumianie chcą porozmawiać z psychologiem.
- Bywa, że księża kierują do nas wiernych podczas spowiedzi, bo stykają się tam z problemami wykraczającymi poza sprawy duchowe - mówi Grażyna Dzida. - Zdarza się też, że my odsyłamy kogoś do księdza. Psychika i duchowość zazębiają się, a uporządkowanie jednej sfery pomaga rozwiązać problemy w drugiej.
- Wiele osób chce po prostu porozmawiać - dodaje Katarzyna Nowicka. - Zresztą my oferujemy konsultacje, a nie typowe poradnictwo czy terapię. Kierujemy potrzebujących do instytucji i placówek, gdzie mogą uzyskać konkretną pomoc. Staramy się nie narzucać rozwiązań, ale uświadomić, że każdy ma prawo mieć problemy i powinien skorzystać z fachowej pomocy.
Problemy emocjonalne nie są zarezerwowane dla określonego wieku. Z konsultacji korzystają dojrzałe kobiety, starsze panie i panowie, ale również młodzież, m.in. próbująca oprzeć się różnego rodzaju uzależnieniom.
- Obserwujemy, że wiek, w którym pojawiają się trudności obniża się - mówi Katarzyna Nowicka. - Stres w szkole lub w domu, brak autorytetów, tempo życia i wyzwania, stawiane przed młodymi ludźmi powodują załamania nerwowe. Niektórzy nie potrafią sobie z tym poradzić.

Uzupełnienie pracy
Rozmowa z ks. Janem Oleksiukiem, proboszczem parafii NMP Wspomożenia Wiernych
- Skąd pomysł na parafialne dyżury psychologów?
- Zostały one wznowione po kilkuletniej przerwie. Zainicjował ks. proboszcz Jerzy Worek, który sam jest psychologiem. Kolejny proboszcz ks. Janusz Zdolski namówił do współpracy panie ze Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich.
- A ksiądz popiera taką działalność?
- Oczywiście, inaczej nie byłoby u nas dyżurów. Wprawdzie księża podczas spowiedzi stykają się z podobnymi problemami, ale konfesjonał nie zawsze jest dobrym miejscem na dłuższe rozmowy, a pomoc księży jest ograniczona m.in. poprzez tajemnicę spowiedzi. Dobrze, że mogę namówić na rozmowę z psychologiem kogoś, kto przeżywa załamanie nerwowe lub jest pogrążony w depresji. Konsultacje stanowią potrzebne uzupełnienie naszej pracy duszpasterskiej.

Pomoc wskazana
ks. Krzysztof Masiulanis
specjalista ds. liturgii i tradycji, duszpasterz akademicki
- Społeczeństwo jest coraz słabsze psychicznie, a życie coraz szybsze. Nie wszyscy radzą sobie w tym wyścigu. Dlatego pomoc psychologów chrześcijańskich jest wskazana. Ksiądz może być ekspertem w sprawach etyki, moralności, grzechu, ale w problemach psychologicznych ten autorytet nie wystarcza. Ludziom potrzebny jest zarówno duszpasterz, jak i psycholog.

W poniedziałki i środy
Chrześcijańskie konsultacje psychologiczne w parafii Najświętszej Marii Panny Wspomożenia Wiernych odbywają się przy kancelarii parafialnej w budynku przy ul. Dąbrowskiego 26 w Rumi (obok szkoły salezjańskiej). Dyżury wyznaczono w poniedziałki w godz. 18.00-19.00 oraz w środy w godz. 19.30-20.30. Konsultacje są bezpłatne.