Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzice, mieszkańcy i uczniowie za pozostaniem SP nr 26 w lokalizacji przy ul. Tatrzańskiej. Spotkali się z wiceprezydentem

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Mieszkańcy Działek Leśnych oraz rodzice dzieci uczęszczających do Szkoły Podstawowej nr 26 w Gdyni obawiają się zmiany lokalizacji placówki. Według nich szkoła powinna pozostać na ulicy Tatrzańskiej. Obawiają się, że teren po szkole na ul. Tatrzańskiej mógłby zostać sprzedany deweloperowi pod budowę osiedla, czego dzielnica nie wytrzymałaby komunikacyjnie. Wątpliwości mieszkańców starał się rozwiać wiceprezydent Gdyni Bartosz Bartoszewicz.

Przypomnijmy, że już wcześniej w specjalnej ankiecie, większość rodziców (68%) opowiedziała się za utrzymaniem lokalizacji szkoły przy ulicy Tatrzańskiej 40. Podobnie zagłosowali również szkolni nauczyciele, pracownicy administracyjni oraz Rada Dzielnicy Działki Leśne. Na początku roku na sesji Rady Miasta Gdyni, wiceprezydent Bartoszewicz skierował uchwałę decydującą o tym, że lokalizacja szkoły pozostanie przy ulicy Tatrzańskiej, jednak została ona wycofana, po tym, jak wpłynął wniosek o przedstawienie innych możliwości. Tym zaniepokoili się rodzice, którym obecna lokalizacja szkoły bardzo odpowiada, warto dodać, że obecnie szkoła leży w ustronnym miejscu i jest z 3 stron otoczona przez las.

- Nigdy wolą naszej społeczności nie była zmiana lokalizacji szkoły, nigdy nie widzieliśmy żadnych walorów zmiany lokalizacji i nadal ich nie widzimy. Jedyne, o czym chcielibyśmy rozmawiać to wizja rozwoju tej szkoły. Jakąkolwiek szkołę wybudowalibyście państwo na ul. Wolności, to walory budynku nigdy nie będą przeważały nad lokalizacją na ul. Tatrzańskiej — mówili rodzice na spotkaniu z wiceprezydentem Bartoszewiczem.

Z powodu sytuacji epidemiologicznej na spotkanie z wiceprezydentem zostali wpuszczeni tylko przedstawiciele Rady Rodziców, przed budynkiem szkoły natomiast, kilkadziesiąt osób przysłuchiwało się rozmowie z głośnika.

- Mieszkam tutaj od urodzenia, ta szkoła to jedno z najpiękniejszych miejsc w Gdyni. Mamy ogromne problemy z komunikacją w dzielnicy, ulice nie wytrzymają kolejnego osiedla. Jeżeli takie powstanie to samochody będą tu jeździły od rana do nocy — mówili nam mieszkańcy. A inni dodawali — Ogromnym plusem tej lokalizacji jest to, że szkoła jest w centrum dzielnicy i nawet z najdalszych jej części wszyscy mają do niej równą odległość. Budynek przy ul. Wolności jest w okropnym stanie, jeżeli się tam przeniesiemy to niektóre dzieci z Działek Leśnych będą miały do tej szkoły na piechotę około 40 minut.

Mieszkańcy nie chcą tam dewelopera

Reprezentujący gdyński samorząd wiceprezydent Bartoszewicz na pytania i wątpliwości rodziców odpowiadał przez ponad 2 godziny. Dyskusje były gorliwe, mieszkańcy wytykali miastu, że nie mogli liczyć na wcześniejsze poinformowanie przez samorząd o planowanych zmianach. Wiceprezydent te zarzuty odpierał .

- Od samego początku deklarowałem, że nie ma takiej opcji, żebyśmy jako miasto prowadzili działania siłowe - mówił. - Mogę sobie wyobrazić sytuację, w której powołujemy komitet, w którym są rodzice, rada dzielnicy, dyrekcja szkoły, nauczyciele i miasto Gdynia, gdzie wspólnie zastanawiamy się, czy chcemy przejść przez proces spieniężenia tego budynku i w stu procentach przeznaczenia wszystkich środków na rozbudowę innej lokalizacji. Podkreślam, żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte.

Wiceprezydent zaznaczał również, że na październikowej sesji Rady Miasta Gdyni wniesie uchwałę dotyczącą przyszłości budynku szkoły przy Tatrzańskiej. Wątpliwości co do działań gdyńskiego samorządu mają opozycyjni radni. Według nich może to być kolejna przymiarka pod sprzedaż gruntu deweloperowi.

- W tym momencie sprawa jest bardzo zagmatwana, byłem na ostatniej sesji rady dzielnicy, gdzie dyskutowano o przyszłości szkoły i przekonałem się, że zarówno rodzice i dzieci tak naprawdę nie wiedzą, na czym stoją — mówi Marek Dudziński, radny miasta Gdyni z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. - Oczywiście pan prezydent Bartoszewicz przedstawił warianty przeniesienia szkoły, jednak co ważne Rada Dzielnicy Działki Leśne opowiedziała się przeciwko tej decyzji. Moim zdaniem patrząc na to, co się dzieje w Gdyni od wielu lat, gdzie Samorządność pozbywa się terenów, sprzedaje je deweloperom pod budowę nowych osiedli, idąc tym tokiem myślenia, nie byłoby to niczym nowym. Mieszkańcy słusznie się obawiają, że o to właśnie miastu chodzi. Wystarczy spojrzeć, co dzieje się w naszym mieście, jak wiele terenów jest oddawane deweloperom, można się spodziewać, że teraz przyszedł czas na szkoły. Widzimy to już teraz po Szkole Podstawowej nr 51 i 52, tam miasto już kombinuje, jak się tych terenów pozbyć. Myślę, że panu wiceprezydentowi Bartoszewiczowi w następnej kolejności chodzi o szkołę nr 26.

- W zeszłym roku procedowaliśmy nad zmianą planu zagospodarowania przestrzennego w tej części miasta — mówił podczas spotkania Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia. - Mówiliśmy o tym, co w planie, który dotyczy również tego budynku, chcemy zmienić. Ta zmiana została uchwalona w czerwcu, jeżeli chcielibyśmy zmieniać cokolwiek w odniesieniu do tej lokalizacji, to już w czerwcu mogliśmy przeznaczyć ten teren pod usługi mieszkaniowe, a nie oświatę. Nie zrobiliśmy tego w 2019 roku, bo takich planów nigdy nie było.

Decyzja w październiku

- Trudno nam powiedzieć, czy tu chodzi o reformę gdyńskiej edukacji — słyszymy od protestujących rodziców. - Bardziej chodzi o przeniesienie tej szkoły w mniej korzystne miejsce, czyli na ul. Wolności. Szkoła na ul. Tatrzańskiej istnieje od 60 lat. To bardzo bezpieczna lokalizacja dla naszych dzieci i uważamy, że placówka powinna tutaj zostać.

Rada pedagogiczna ma zająć stanowisko w sprawie szkoły 10 września, wiceprezydent Bartoszewicz pod koniec spotkania zadeklarował, że w październiku na sesję Rady Miasta Gdyni wprowadzi uchwałę zgodną z opinią wszystkich stron. Wtedy wszystko zależeć będzie od gdyńskich radnych

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rodzice, mieszkańcy i uczniowie za pozostaniem SP nr 26 w lokalizacji przy ul. Tatrzańskiej. Spotkali się z wiceprezydentem - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto