Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Reprezentacja Polski w rugby dziś zameldowała się w Gdyni, w sobotę zagra z Mołdawią

Szymon Szadurski
Po kilku latach przerwy, kiedy kadra narodowa grała w Łodzi, lub Warszawie, reprezentacja Polski wraca do Gdyni.

W sobotę o godz. 18 biało-czerwoni zmierzą się w spotkaniu dywizji 1B Pucharu Europy Narodów z Mołdawią. Dla naszych kadrowiczów, prowadzonych przez trenera Tomasza Putrę jest to mecz niezwykle ważny. Polacy po minimalnej porażce z Czechami w Pradze w spotkaniu otwierającym rywalizację w tym sezonie, koniecznie muszą wygrać. Celem naszych reprezentantów jest bowiem jak najszybciej awansować do dywizji 1A, z której zostaliśmy boleśnie zdegradowani na skutek nieudanych rozgrywek w zeszłym sezonie reprezentacyjnych potyczek.
Mecz w Gdyni z Mołdawią zapowiada się jako wyjątkowy z kilku względów. Polska reprezentacja pierwszy raz zagra u siebie w oficjalnym spotkaniu na sztucznej murawie, w jaką wyposażony jest Narodowy Stadion Rugby przy ul. Kazimierza Górskiego. W związku z tym oraz faktem powrotu kadry nad morze specjalne są też przygotowania do tego widowiska. Spoty z udziałem prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka, wykupione reklamy na telebimach, zapowiadające mecz na ulicach Trójmiasta – to wszystko ma sprawić, iż w sobotę na trybunach najnowocześniejszego w Polsce obiektu rugby zasiądzie komplet niemal trzech tysięcy widzów. Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania na obiekcie trwał będzie rugbowy festyn z licznymi atrakcjami i pokazami, w tym meczami finałowymi turnieju Grand Prix kobiet w rugby siedmioosobowym. Bramy stadionu otwarte zostaną już o godz. 12. - Chcemy, aby było to widowisko rugby, jakiego w Polsce jeszcze nie było – mówi Jerzy Zając, prezes RC Arki Gdynia, organizatora meczu. - Mamy nadzieję, że polska reprezentacja zagości w Gdyni na dłużej. Mamy podpisany już kontrakt na kolejne mecze, w tym potyczkę z Belgią.
Niewykluczone też, że po raz pierwszy w historii meczów reprezentacji Polski, rozgrywanych w naszym kraju, na trybunach pojawią się fani drużyny przeciwnej. Od kilku tygodni trwają w tej sprawie rozmowy z ambasadą Mołdawii w Polsce.
Jeśli chodzi o polskich kadrowiczów, zameldowali się oni w Gdyni już dziś i pod okiem Tomasz Putry rozpoczynają przygotowania do sobotniej potyczki. Wśród powołanych do boju tradycyjnie znajduje się liczna grupa zawodników z trójmiejskich klubów, fani Arki Gdynia i Lechii Gdańsk, którzy zdecydują się w weekend zasiąść na Narodowym Stadionie Rugby, będą mieli więc okazję sprawdzić, w jakiej dyspozycji znajdują się ich ulubieńcy. Z drużyny Lechii szansę na występ mają Sławomir Kaszuba, Grzegorz Janiec, Piotr Jurkowski, Mariusz Wilczuk i Robert Kwiatkowski. Arka Gdynia oddała z kolei do reprezentacji Dawida Banaszka, Łukasza Szostka, Pawła Dąbrowskiego, Pawła Nowaka oraz naturalizowanego Gruzina Sergo Kvernadze. W rezerwie pozostają ponadto Marek Płonka i Łukasz Doroszkiewicz (Lechia) oraz Mariusz Motyl i Rafał Kwiatkowski (Arka). Warto od razu dodać, że grono trójmiejskich reprezentantów mogłoby być jeszcze bardziej okazałe, gdyby niektórzy gracze, powoływani wcześniej przez Putrę – jak arkowcy Kazimierz Raszpuna i Marcin Wilczuk – nie borykali się z kontuzjami.
Ważna informacja dla kibiców – wstęp na sobotni mecz jest wolny, jednak niewykluczone, że na mecz będzie chciał wejść nadkomplet publiczności, stąd warto pojawić się na stadionie wcześniej i odebrać ze stadionowych kas darmowe bilety. Fani, którzy będą je posiadali, wpuszczani będą na arenę w pierwszej kolejności. Organizatorzy spotkania apelują też do kibiców, aby zabrali ze sobą gadżety w biało-czerwonych, narodowych barwach, jak szaliki, koszulki i czapki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto